Logo Polskiego Radia
IAR
Michał Chodurski 11.08.2011

Polacy już zapomnieli jak kiedyś u nich było?

Białoruskie niezależne portale internetowe komentują przekazanie do Mińska przez polską prokuraturę informacji bankowych o kontach białoruskich opozycjonistów.
Aleś BialackiAleś Bialackifot. Wikipedia/Bladyniec

"Polska przekazała oficjalnemu Mińskowi dane o kontach bankowych 17 Białorusinów", "Polska też wydała Bialackiego", "Bardzo trudno uwierzyć, że to jest przypadek".

To tylko niektóre tytuły z białoruskich portali internetowych informujące o przekazaniu oficjalnemu Mińskowi przez polską prokuraturę informacji bankowych Alesia Bialackiego - znanego białoruskiego obrońcy praw człowieka. Bialackiemu grozi do 7 lat więzienia.

Gazeta internetowa "Nawiny" pisze, że nie zdążyły opaść emocje dotyczące rachunków bankowych białoruskich obrońców praw człowieka na Litwie, a już kolejne uderzenie nadeszło ze strony Polski. "Generalna Prokuratura tego państwa również przekazała oficjalnemu Mińskowi informację o kontach bankowych Alesia Bialackiego i innych oponentów reżymu. W sumie 17 osób".

Według gazety internetowej, nie można wykluczyć, że wykorzystując mechanizm pomocy prawnej również inne państwa europejskie mogły przekazać białoruskim władzom podobne informacje bankowe.

Z kolei opozycjonista Wiktar Karnijenka powiedział radiu Swaboda, że bardzo trudno uwierzyć, iż tak się stało. Jego zdaniem, "większość urzędników z nowych państw członkowskich Unii Europejskiej bardzo szybko zapomniała, co kiedyś u nich było i jakim wysiłkiem osiągnięto to, co jest teraz".

Zobacz galerię dzień na zdjęciach>>>

IAR/mch