Logo Polskiego Radia
IAR
Anna Wittenberg 13.09.2011

Kempa: to nie był głupi żart. Mam pretensje do mediów

Beata Kempa ma pretensje do mediów, że nie zweryfikowały informacji, a opublikowały ją. Posłanka uważa, że ktoś mógł włamać się do jej skrzynki e-mailowej.
Beata KempaBeata Kempafot. pis.org.pl
Posłuchaj
  • Beata Kempa, posłanka PiS: mam pretensję o to, że natychmiast podano niezweryfikowaną informację
Czytaj także

Beata Kempa z Prawa i Sprawiedliwości uważa, że rozpowszechnianie informacji o jej rzekomej rezygnacji z kandydowania do Sejmu było celowym działaniem. Posłanka, która jest liderem listy PiS-u w Świętokrzyskiem, powiedziała, że wysyłanie e-maili z jej skrzynki pocztowej nie było głupim żartem.

Kempa zgłosiła sprawę do prokuratury.

Posłanka liczy, że policja szybko ustali, kto stoi za akcją dezinformowania. Jej zdaniem sprawdzenie, skąd wysłano informację, nie powinno nastręczyć trudności. Polityk Prawa i Sprawiedliwości zwraca uwagę, że podobne zabezpieczenia mają skrzynki wszystkich posłów i senatorów.

Dodaje, że nie należy bagatelizować tego typu zdarzenia, jeśli dotyczy ono lidera listy poważnej partii w dużym okręgu wyborczym.

Beata Kempa nie kryje, że w związku z całą sprawą czeka ja więcej pracy. Podkreśla, że ktoś chciał ją zdyskredytować i wprowadzić niepewność wśród jej wyborców.

W poniedziałek do mediów przesłane zostało oświadczenie z adresu e-mailowego posłanki PiS. Znajdowało się w nim oświadczenie o rezygnacji Beaty Kempy ze startu w wyborach do Sejmu. Władze PiS-u zdementowały tę informację.

''

IAR, wit