Lider partii „Polska jest Najważniejsza” tłumaczył w „Sygnałach Dnia”, że o dobrych notowaniach jego ugrupowania świadczy między innymi apel Jarosława Kaczyńskiego, żeby nie marnować głosów na mniejsze partie.
- Mamy 5 procent, możemy wejść od parlamentu. Nagle Jarosław Kaczyński nas zauważył - mówi Paweł Kowal.
Lider PJN zwrócił także uwagę, że wiele osób nie podjęło jeszcze decyzji, na kogo zagłosuje. - Jest 15 mln wyborców, którzy nie są zdecydowani. To jest wielkie pole misyjne - przekonywał.
Paweł Kowal powiedział również, że postanowienie pewnej grupy polityków PiS o opuszczeniu tej partii pojawiło się podczas wydarzeń dotyczących krzyża na Krakowskim Przedmieściu. - PiS czekało na to co się będzie działo, zamiast podejmować mediację w obronie krzyża – mówi Kowal, dodając, że do tej pory nie mówił o tym publicznie. Zdaniem polityka PJN, z tych wydarzeń dotyczących krzyża „powstał Palikot”.
agkm
Zobacz galerię: DZIEŃ NA ZDJĘCIACH
Kampania wyborcza minuta po minucie: przeczytaj relację