Logo Polskiego Radia
IAR
Anna Wittenberg 21.10.2011

Przepłynął w kajaku Atlantyk, już planuje Pacyfik

W ciągu 99 dni Aleksander Doba przepłynął 5 tysięcy 400 kilometrów. Kajakarz w piątek wrócił do kraju.
Przepłynął w kajaku Atlantyk, już planuje PacyfikPAP/Bartłomiej Zborowski
Posłuchaj
  • Relacja Piotra Grabki: Aleksander Doba jest czwartym człowiekiem na świecie, który przepłynął kajakiem Ocean Atlantycki. Planował wyprawę po Amazonce, ale został okradziony. Teraz chce przepłynąć Pacyfik.
Czytaj także

Aleksander Doba jest czwartym człowiekiem na świecie, który przepłynął kajakiem Ocean Atlantycki. Jako pierwszy zrobił to jednak siłą własnych mięśni i z kontynentu na kontynent. Swą wyprawę rozpoczął w senegalskim Dakarze, a zakończył w miejscowości Acarau w Brazylii.

Mówi, że jego kajak musiał być duży tak, aby pomieścił zapasy żywności na cztery miesiące, a oprócz tego rzeczy osobiste oraz przyrządy do nawigacji i łączności. Kajak wyposażony został także w kabinę do spania, ale porządny wypoczynek był możliwy dopiero wtedy, gdy ubyło trochę zapasów żywności.

Aleksander Doba przyznaje, że przepłynięcie Atlantyku kosztowało go mnóstwo sił. Podkreślił, że kajak z ładunkiem ważył około pół tony, a ciężar ten trzeba było napędzać siłą mięśni.

W trakcie swej wyprawy Aleksander Doba radzić musiał sobie z wieloma przeciwnościami losu. Wspomina, że bardzo dokuczał mu północno-równikowy prąd wsteczny, który pewnego razu spowodował, że po pięciu dobach śmiałek znalazł się w tym samym miejscu.

Aleksander Doba rozpoczął już przygotowania do kolejnej wyprawy. Tym razem zamierza przepłynąć największy akwen świata - Ocean Spokojny.

IAR, wit