Logo Polskiego Radia
IAR
Tomasz Owsiński 03.11.2011

Wojsko zbada sprawę wyboru bazy dla F-16

Minister obrony nakazał w trybie pilnym powołać komisję, która zbada, dlaczego zniszczono cześć dokumentacji dotyczącej wyboru bazy dla samolotów F-16 w Krzesinach.
Wojsko zbada sprawę wyboru bazy dla F-16fot. Radomil/Wikimedia Commons/CC
Posłuchaj
  • Robert Kupracz: Szef MON powołał specjalną komisję
Czytaj także

Najwyższa Izba Kontroli w ujawnionym raporcie zarzuca MON i Siłom Powietrznym między innymi, że brakuje dokumentacji, która potwierdzałaby przeprowadzenie analizy skutków wyboru tej lokalizacji nie tylko pod względem potrzeb obronnych, ale również skutków ekonomicznych i społecznych. Rzecznik Sił Powietrznych podpułkownik Robert Kupracz powiedział IAR, że powołana przez szefa MON komisja ustali, co stało się z dokumentacją.

Podpułkownik Kupracz nie do końca zgodził się natomiast z zarzutami NIK, że baza, usytuowana w bliskiej odległości od osiedli, jest bardzo uciążliwa dla osób tam mieszkających. Rzecznik Sił Powietrznych podkreślił, że przez lata stacjonowały tam między innymi samoloty Mi-21. Robert Kupracz dodał, że obecnie loty F-16 odbywają się z uwzględnieniem faktu, że w pobliżu mieszkają ludzie.

MON wypłaca odszkodowania

Kontrola NIK wykazała między innymi, że na wybór lotniska w Krzesinach ostateczny wpływ miało ówczesne Dowództwo Wojsk Lotniczych i Obrony Powietrznej. Na lotnisku Poznań-Krzesiny w 2001 roku, czyli na 1,5 roku przed dokonaniem wyboru samolotu wielozadaniowego dla armii, rozpoczęto modernizację drogi startowej lotniska, co de facto rozstrzygnęło kwestię lokalizacji bazy tych samolotów w Poznaniu.

Do 2009 roku armia wypłaciła ponad 2 miliony złotych odszkodowań właścicielom nieruchomości, które znajdują się na obszarze ograniczonego użytkowania wokół lotniska Poznań-Krzesiny. NIK zwraca uwagę, że liczba roszczeń o wypłatę odszkodowań i wykup nieruchomości ciągle rośnie - do tej pory wpłynęło ich już ponad 1,5 tysiąca. Łącznie sięgają one już 280 milionów złotych.

IAR, to