Logo Polskiego Radia
IAR
Sylwia Mróz 24.11.2011

Pełnomocnik Olewników: prokurator nie zachował umiaru

Pełnomocnik rodziny Olewników tłumaczy w rozmowie z "Naszym Dziennikiem", że zażalenie złożone w sądzie na postanowienie o przeszukaniu domu Włodzimierza Olewnika ma na celu sprawdzenie, czy to postanowienie miało właściwe podstawy prawne.
Krzysztof OlewnikKrzysztof OlewnikEast news

Bogdan Borkowski w rozmowie z "Naszym Dziennikiem" zwraca uwagę, że przepis, na który powołała się prokuratura, nakazuje stosować przesłuchanie w celu pozyskania dowodów tylko wtedy, jeżeli istnieje uzasadniona podstawa, że dowody rzeczowe mogą się znajdować w mieszkaniu. Jego zdaniem ten przepis został naruszony, dlatego rodzina Olewników złożyła zażalenie.

Zobacz galerię dzień na zdjęciach >>>

- Bezpodstawnie uznano, że w mieszkaniu Włodzimierza Olewnika, które przecież było dostępne dla funkcjonariuszy policji, a także prokuratury przez 10 lat od uprowadzenia Krzysztofa, mogą się znajdować dowody i to obecne nie tylko w sposób przypadkowy, ale świadomie ukrywane przez gospodarza bądź członków jego rodziny. Uznaliśmy, że takie rozumowanie jest nadużyciem i powinno być zaskarżone - mówi Bogdan Borkowski.

Jego zdaniem hipoteza o samouprowadzeniu Krzysztofa Olewnika, do której wróciła prokuratura nie jest prawdopodobna. Borkowski przypomina, że była ona już sprawdzana bardzo dokładnie przez kilka lat od porwania Krzysztofa. Wywiad z pełnomocnikiem rodziny Olewników - w "Naszym Dzienniku".

IAR, sm