Logo Polskiego Radia
IAR / PAP
Artur Jaryczewski 13.12.2011

Prezydent: to my mieliśmy rację

Bronisław Komorowski powiedział podczas spotkania z młodzieżą, że stan wojenny jest sprawą "arcytrudną do oceny, ale w jakiejś mierze" rozstrzygniętą przez historię.
Bronisław Komorowski sądzi, że prędzej, czy później polityka impelialna Putina poniesie klęskęBronisław Komorowski sądzi, że prędzej, czy później polityka impelialna Putina poniesie klęskę Jacek Turczyk/flickr.com/CC
Galeria Posłuchaj
  • Bronisław Komorowski: nie trzeba tej daty świętować, ale na pewno trzeba o niej pamiętać
Czytaj także

Zobacz serwis specjalny Polskiego Radia - Stan Wojenny >>>

Prezydent Komorowski podkreślił, że 13 grudnia warto myśleć również o tych ludziach, tych krajach, "gdzie w dalszym ciągu trzeba zabiegać, walczyć, a czasami ponosić ofiary z tytułu walki o wolność, o demokrację".

Bronisław Komorowski przypomniał, że w poniedziałek późnym wieczorem wraz z żoną - dla wspomnienia stanu wojennego - zapalili świecę w oknie swojego obecnego domu, czyli Belwederu. Jak zaznaczył, miało to przypomnieć nie tylko tamte trudne dni, ale także służyć okazaniu solidarności z tymi, którzy dzisiaj zabiegają o wolność.

Prezydent zaznaczył, że stan wojenny jest sprawą "arcytrudną do oceny, ale w jakiejś mierze" rozstrzygniętą przez historię. - To my wtedy mieliśmy rację - skończył swoje wystąpienie prezydent.

Zobacz galerię DZIEŃ NA ZDJĘCIACH >>>

aj