O tym, że do komputera wiceministra Igora Ostrowskiego ktoś się włamał, poinformował jego szef Michał Boni w rozmowie z TOK FM. Boni powiedział, że uważa atak na prywatne dane podwładnego za „skandal”. - był jego prywatny komputer, były tam jego materiały robocze, ale i prywatne. Jeśli ktoś mówi, że w imię wolności osobistej może zabrać komuś jego część wolności osobistej, to się myli – powiedział były szef zespołu doradców premiera.
To dlatego zaatakowano rząd. Czytaj TREŚĆ UMOWY ACTA >>>
Dodał, że policja została poinformowana o kradzieży. Zniknęły m.in. dane osobiste, takie jak numery telefonów.
Boni potwierdził też, że to czego doświadczają od soboty strony rządowe, to efekt ataków hakerów. Zaprzeczał temu wcześniej rzecznik rządu Paweł Graś, który mówił o przeciążeniu „z powodu olbrzymiego zainteresowania stronami rządowymi”.
"Boleję i przepraszam, że nie było konsultacji"
Boni przeprosił też za brak konsultacji społecznych w sprawie ACTA. – Jest deficyt i poczucie tego, że nie było konsultacji, boleję nad tym i mogę za to przeprosić – powiedział minister.
Zobacz galerię DZIEŃ NA ZDJĘCIACH >>>
sg