Logo Polskiego Radia
PAP
Katarzyna Karaś 23.02.2012

Sprawa Strauss-Kahna rozstrzygnie się w marcu?

Pokojówka Nafissatou Diallo w swoim pozwie cywilnym zarzuca Dominique'owi Strauss-Kahnowi, że zmusił ją do uprawiania seksu oralnego w swym apartamencie w hotelu Sofitel na Manhattanie.
Dominique Strauss-KahnDominique Strauss-KahnMarie-Lan Nguyen/Wikimedia Commons

Adwokaci byłego szefa Międzynarodowego Funduszu Walutowego pojawią się 15 marca przed sądem najwyższym stanu Nowy Jork, by bronić swego klienta. Jak się przypuszcza, wystąpią o odrzucenie pozwu. Zarzuty karne wobec DSK zostały oddalone we wrześniu, po tym gdy amerykańscy prokuratorzy znaleźli sprzeczności w zeznaniach Diallo.

Zobacz galerię: DZIEŃ NA ZDJĘCIACH>>>

Adwokaci Strauss-Kahna twierdzą, że przed skutkami pozwu cywilnego chroni go immunitet dyplomatyczny przysługujący szefowi MFW, choć zrezygnował on z tego stanowiska. Jeden z adwokatów Diallo, Douglas Wigdor, nazwał odwołanie się do immunitetu "taktyka opóźniającą" i wyraził przekonanie, że sąd takiego argumentu nie uzna.

Zgodnie z amerykańskim prawem pozew cywilny pozostaje w mocy również po oddaleniu zarzutów kryminalnych w tej samej sprawie. W porównaniu z postępowaniem karnym do zasądzenia odpowiedzialności cywilnej wystarcza mniej rozbudowany materiał dowodowy.

DSK przyznał, że uprawiał seks z Diallo, ale do zbliżenia doszło za obopólną zgodą.

Wcześniej w tym tygodniu Strauss-Kahn został na dwa dni aresztowany przez francuskie władze śledcze, które przesłuchały go w związku z podejrzeniami o współudział w dostarczaniu prostytutek klientom luksusowego hotelu Carlton w Lille. Nie wyklucza się dalszego postępowania w tej sprawie.

PAP,kk