Szef resortu podkreśla, że do wypadku doszło na nowoczesnym odcinku. Przypomniał, że trasa, na której doszło do katastrofy, była modernizowana w ubiegłym roku.
Minister zaapelował do mediów, by powstrzymały się ze spekulacjami na temat przyczyn katastrofy do ustalenia najważniejszych faktów. Należy poczekać na szczegołowy raport specjalnej komisji.
Sławomir Nowak mówi, że są już pierwsze ustalenia w sprawie okoliczności katastrofy. Na normalnym, dwutorowym slaku kolejowym pociąg Intercity jechał prawidłowo, natomiast skład Interregio jechał pod prąd.
Dyżurni ruchu, którzy w chwili wypadku byli na swoich stanowiskach zostali przebadani na obecność alkoholu w wydychanym powietrzu. "Nie ma informacji, żeby byli pod wpływem alkoholu" - powiedział Tomasz Ozimek z Prokuratury SzczekocinachOkręgowej w Częstochowie.
Na miejsce ściągany jest teraz ciężki sprzęt dzięki, któremu będzie można podnieść wraki pociągów.
W katastrofie zginęło 15 osób a 56 zostało rannych w tym 5 bardzo ciężko.
Zobacz galerię - dzień na zdjęciach>>>
IAR/mch