W nabożeństwie w Santiago de Cuba wzięło udział ok. 200 tys. osób, w tym prezydent kraju Raul Castro. - Drodzy bracia i siostry, wiem z jakim wysiłkiem, odwagą i poświęceniem pracujecie każdego dnia, aby w określonych okolicznościach, w jakich znajduje się wasz kraj i w tym momencie historii, Kościół lepiej odzwierciedlał swoje prawdziwe oblicze jako miejsce, w którym Bóg zbliża się do człowieka i spotyka z nim - powiedział papież zwracając się do wiernych.
Zobacz galerię: DZIEŃ NA ZDJĘCIACH>>>
Benedykt XVI nawiązał też do zbliżających się świąt wielkanocnych. - Podążajmy za Jezusem bez lęków i obaw w jego drodze do krzyża. Przyjmijmy z cierpliwością i wiarą przeciwności czy nieszczęścia, które mogą nadejść, z przekonaniem, że poprzez zmartwychwstanie Jezus pokonał siłę zła, która wszystko przesłania, i przyniósł nastanie nowego świata, świata Boga, światła, prawdy i szczęścia - powiedział papież.
"Przyjeżdżam jako pielgrzym miłosierdzia"
Głównym powodem pielgrzymki jest jubileusz 400-lecia ustanowienia kultu Matki Bożej z El Cobre, patronki Kuby. Na lotnisku papieża przywitał Raul Castro. Benedykt XVI podkreślał, że przyjeżdża na Kubę jako pielgrzym miłosierdzia.
- Noszę w moim sercu słuszne aspiracje i uzasadnione pragnienia wszystkich Kubańczyków w kraju i za granicą, ich cierpienia i radości, ich obawy i najbardziej szlachetne pragnienia, zwłaszcza młodych i osób starszych, nastolatków i dzieci, chorych i pracujących, więźniów i ich rodzin, a także ubogich i potrzebujących - powiedział papież podczas ceremonii powitania w Santiago de Cuba.
Benedykt XVI we wtorek po południu naszego czasu odwiedzi sanktuarium Matki Bożej z El Cobre w Santiago de Cuba. Kolejnym etapem jego podróży bedzie stolica kraju Hawana, gdzie dotrze ok. godz. 19. W planach jest spotkanie z prezydentem Raulem Castro, a także niewykluczone, że z ciężko chorym Fidelem Castro.
Benedykt XVI przyleciał na Kubę w 14 lat po wizycie Jana Pawła II w tym kraju. Papież wspomniał o pielgrzymce swojego poprzednika w przemówieniu powitalnym na lotnisku w Santiago de Cuba. Jeszcze przed rozpoczęciem wizyty Benedykt XVI podkreślał w rozmowie z dziennikarzami, że marksistowska struktura kubańskiego systemu nie przystaje już do rzeczywistości. Zaapelował o nowy model rządów.
Pielgrzymka Benedykta XVI zbiega się w czasie ze stopniowym ociepleniem sytuacji na Kubie. Młodzi Kubańczycy coraz częściej mogą wyjeżdżać do Stanów Zjednoczonych, a obywatele otrzymali niedawno prawa własności nieruchomości.
IAR,kk