Zobacz galerię: DZIEŃ NA ZDJĘCIACH>>>
Policja z Oakland poinformowała, że 43-letni Koreańczyk One Goh miał w ostatnim czasie dużo problemów. Był winny urzędowi podatkowemu kilkadziesiąt tysięcy dolarów, w ubiegłym roku zmarły dwie osoby z jego rodziny. Kiedy kilka miesięcy temu został usunięty z uniwersytetu Oikos, gdzie studiował pielęgniarstwo, uznał, że został źle potraktowany przez administrację uczelni. Uważał również, że inni studenci wykazują wobec niego brak szacunku.
One Goh wszedł w poniedziałek do budynku Uniwersytetu Oikos i zaczął strzelać do przypadkowych osób. Celem jego ataku miała być pracownica administracji uczelni, której nie mógł znaleźć. Zastrzelił więc 6 innych kobiet i mężczyznę.
Po ataku wsiadł do samochodu i odjechał do położonego 5 kilometrów dalej centrum handlowego, gdzie przyznał się ochroniarzowi jednego ze sklepów, że zabił kilka osób. Gdy na miejsce przyjechała policja, by go aresztować, Koreańczyk nie stawiał oporu.
IAR, aj