Tymczasem kandydaci przygotowują się do swoich wieczorów wyborczych. Przed Maison de la Mutualite w paryskiej piątej dzielnicy w samym centrum miasta, gdzie odbędzie się wieczór wyborczy Nicolasa Sarkozy’ego, stoi około 20 wozów transmisyjnych, nie tylko francuskich ale i wielu światowych stacji telewizyjnych. Przed budynkiem ustawiła się długa kolejka dziennikarzy, którzy od 16 zaczęli odbierać akredytacje.
Czytaj więcej na temat wyborów prezydenckich we Francji >>>
Podobnie jest przy stacji metra Solferino, niedaleko słynnego Musee D’Orsay, również w centrum, gdzie w pobliskim budynku swój wieczór wyborczy będzie miał socjalista i prawdopodobnie zwycięzca pierwszej tury, Francois Hollande.
Jean-Luc Melenchon, przywódca skrajnej lewicy, postanowił natomiast zorganizować wieczór wyborczy na wolnym powietrzu przy placu Stalingrad w 19 dzielnicy nieco oddalonej od centrum Paryża, na północy miasta.
Z kolei Marine Le Pen, reprezentująca skrajną prawicę i walcząca z Melenchonem o trzecie miejsce w tych wyborach, organizuje wieczór wyborczy w sali konferencyjnej Équinoxe w piętnastej dzielnicy, niedaleko Lasku Bulońskiego.
W pierwszej turze wyborów o urząd prezydenta ubiega się łącznie dziesięciu kandydatów. Jeżeli żaden nie uzyska wystarczającej liczby głosów, za 2 tygodnie odbędzie się druga tura, w której zmierzy się dwóch kandydatów z najlepszymi wynikami z pierwszej tury.
Zobacz galerię: DZIEŃ NA ZDJĘCIACH >>>
PAP/EPA/IAN LANGSDON
IAR, sm