Logo Polskiego Radia
PAP
Artur Jaryczewski 24.04.2012

"Wypowiedzieli nam wojnę". Spór o ropę naftową

Sudan wypowiedział wojnę Sudanowi Południowemu - oznajmił prezydent Południa Salva Kiir Mayardit prezydentowi Chin podczas wizyty w tym kraju.

Zobacz galerię DZIEŃ NA ZDJĘCIACH >>>

Konflikt państw sudańskich w spornych rejonach granicznych trwa od kilku tygodni. - Ta wizyta przypadła na moment krytyczny dla Republiki Sudanu Południowego, ponieważ nasz sąsiad z Chartumu wypowiedział nam wojnę - powiedział Kiir na spotkaniu z Hu Jintao. - Podjąłem się tej wizyty ze względu na nasze znaczące relacje z Chinami. To jeden z naszych ekonomicznych i strategicznych partnerów - dodał.

Chiny są głównym nabywcą ropy z obu państw sudańskich, importują ponad 60 proc. dziennego wydobycia, obliczanego na pół miliona baryłek. Podczas wojny domowej między Sudanami w latach 1983-2005 Państwo Środka wspierało jednak reżim prezydenta Północy Omara el-Baszira.

Wizyta Kiira w Chinach rozpoczęła się w poniedziałek, w dniu, w którym dwa sudańskie myśliwce zrzuciły trzy bomby w Bentiu, stolicy bogatej w ropę prowincji Unity na terytorium Południa. - Nie żyje chłopiec, trzy osoby są w stanie ciężkim. Spaliła się duża część głównego targu, jednak życie toczy się nadal w miarę spokojnie. W każdej chwili spodziewamy się jednak kolejnych nalotów - powiedział doradca ds. bezpieczeństwa Michael Changiek. W Unity trwa mobilizacja cywilów do armii, mimo że przez ostatnie dwa miesiące trwała akcja powszechnego rozbrojenia ludności.

Sudan Południowy oddzielił się od Północy w lipcu 2011 roku na mocy porozumień pokojowych z 2005 roku, które zakończyły trwającą 22 lata wojnę domową. W konflikcie między muzułmańską Północą a chrześcijańsko-animistycznym Południem zginęło ponad 2,5 mln ludzi, a ponad 4 mln zostały zmuszone do opuszczenia swoich domów.

Od secesji terenem spornym między Sudanami pozostaje przygraniczny rejon Heglig, najważniejsza strefa naftowa, znajdująca się na terytorium Północy. Kilka dni temu rząd Sudanu Płd. ogłosił wycofanie wojsk ze spornych pól naftowych, po 10-dniowej okupacji, w której według źródeł południowosudańskich zginęło 19 żołnierzy Południa i 240 żołnierzy Północy.
aj