Logo Polskiego Radia
polskieradio.pl
Agnieszka Kamińska 10.05.2012

Hollande a sprawa polska

Stanowisko Francji w sprawie nowego siedmioletniego budżetu Unii Europejskiej nie będzie bez znaczenia dla zapisanych w nim wstępnie środków z funduszów spójności, które ma otrzymać Polska.
Hollande a sprawa polskaFlickr
Posłuchaj
  • Piotr Serafin, zastępca szefa gabinetu komisarza Janusza Lewandowskiego
  • Ewa Synowiec, dyrektor przedstawicielstwa Komisji Europejskiej w Polsce
Czytaj także

W Unii Europejskiej trwają negocjacje nad budżetem unijnym na lata 2014-2020, tzw. Wieloletnimi Ramami Finansowymi. Projekt tego budżetu złożony przez Komisję Europejską był oceniany jako korzystny dla Polski, wpływy z funduszów spójności szacowano na 80 mld euro. Nie wszystkie kraje są skłonne jednak ten projekt zaakceptować. Część państw domaga zmniejszenia budżetu i ograniczenia wydatków. Po wyborach we Francji powstaje pytanie, jak wybór nowego prezydenta Francois Hollande’a wpłynie na negocjacje.

Piotr Serafin, wiceszef gabinetu politycznego komisarza ds. budżetu Janusza Lewandowskiego podkreśla, że jeszcze przez kilka tygodni nie poznamy stanowiska Francji. Zauważa, że to nie koniec kampanii, bo przed Francją są wybory do Zgromadzenia Narodowego.- Nowy rząd powstanie w czerwcu. Wtedy jak sądzę będzie nam znane wszystkim, i Komisji, i partnerom europejskim Francji, stanowisko w sprawie budżetu europejskiego – zauważył Piotr Serafin. Zauważa przy tym, że między postulatem wzrostu gospodarczego, wysuwanym przez Francję, a utrzymaniem budżetu w kształcie proponowanym przez Komisję nie widzi sprzeczności. Wybory mają się odbyć 10 i 17 czerwca.

Ewa Synowiec, dyrektor Przedstawicielstwa Komisji Europejskiej także zwraca uwagę, że zapowiedzi kampanijne nie zawsze znajdują odzwierciedlenie w rzeczywistości, stąd trzeba poczekać na ustabilizowanie się sytuacji po wyborach. - Na pewno pozytywnym elementem jest to, że Hollande nawiązuje do wzrostu gospodarczego – dodaje.

Po wyborach szczególnie trudna jest sytuacja Grecji. Nie jest pewne, czy nie uda się misja powołania rządu. Po nowych wyborach ster mogą przejąć populiści, reformy mogą stanąć w miejscu. - Życzymy Grecji jak najlepiej, żeby uformował się rząd, który wykona zobowiązania zawarte w memorandum, podpisanym przez Grecję przez Komisję, Międzynarodowy Fundusz Walutowy i Europejski Bank Centralny, bo to jest główny ratunek dla Grecji. Misja może się powieść kolejnym osobom. Ważne jest, aby zapanował pragmatyzm i by ścieżka wychodzenia z kryzysu była kontynuowana – mówi Ewa Synowiec.

Pierwsze spotkanie szefów Rady Europejskiej z udziałem Francois Hollande’a odbędzie się 23 maja. Będzie miało charakter nieformalny.

agkm