Logo Polskiego Radia
PAP
Agnieszka Kamińska 01.06.2012

MSZ Rosji: masakra w Huli to efekt wspierania rebelii

Masakra w syryjskiej Huli to wynik zagranicznej pomocy finansowej i dostaw broni dla rebeliantów - głosi opublikowane w piątek oświadczenie rosyjskiego MSZ.
Demonstracja przeciw reżimowi Baszara al-Assada w stolicy Jemenu, SanieDemonstracja przeciw reżimowi Baszara al-Assada w stolicy Jemenu, SaniePAP/ EPA/YAHYA ARHAB

Społeczność międzynarodowa potępia Syrię po ataku na ludność cywilną w mieście Hula. W piątek w wyniku ostrzału miasta przez siły rządowe zginęło 108 osób, w tym prawie 50 dzieci. Masakrę jednogłośnie potępiła Rada Bezpieczeństwa ONZ. Niektóre pańśtwa Zachodu wydaliły w proteście przeciwko zabijaniu przez reżim syryjskich ambasadorów.

Tymczasem MSZ Rosji sugeruje, że to nie reżim Assada dopuścił się zbrodni. - Tragedia w Huli pokazała, do czego może doprowadzić pomoc finansowa i przemycana nowoczesna broń dostarczana bojownikom, werbowanie zagranicznych najemników i kokietowanie ekstremistów różnego autoramentu - napisano w oświadczeniu. Zdaniem rosyjskiego MSZ negatywny wpływ na wdrożenie w Syrii pokojowego planu Annana ma przede wszystkim to, że "niektórzy czołowi międzynarodowi i regionalni gracze są niegotowi do działania zgodnie z logiką pokojowego uregulowania". Dla nich "najważniejszym punktem jest zmiana władz w Damaszku" - podkreślono w oświadczeniu rosyjskiego MSZ.
Moskwa uznała w środę za przedwczesną wszelką nową akcję ONZ wobec Syrii i skrytykowała wydalenie ambasadorów Syrii z szeregu państw, co wiele stolic zrobiło po masakrze w Huli. Rosja oceniła, że to posunięcie, które przynosi efekty odwrotne do zamierzonych.
Szefowa amerykańskiej dyplomacji Hillary Clinton powiedziała w piątek, że nie do końca ją przekonują zapewnienia Rosji o neutralności w sprawie konfliktu syryjskiego i że USA są zaniepokojone dostawami rosyjskiej broni, wzmacniającymi reżim prezydenta Baszara al-Assada.

Przebywający w piątek w Berlinie prezydent Rosji Władimir Putin zaprzeczył, by Rosja stała w konflikcie syryjskim po stronie reżimu prezydenta Baszara al-Assada.

Tymczasem biuro Wysokiej Komisarz ONZ ds. praw człowieka Navi Pillay ustaliło na podstawie uzyskanych informacji, że sprawcami masakry w Huli były zbrojne milicje Szabiha, współdziałające z armią syryjską.

PAP/agkm

Zobacz galerię: DZIEŃ NA ZDJĘCIACH>>>