Logo Polskiego Radia
IAR
Szymon Gebert 07.06.2012

Będą antyputinowskie wiece w Polsce. "Unikniemy kar"

Opozycja z Kaliningradu planuje organizacje antyputinowskich demonstracji w Polsce. Dzięki temu unikną ogromnych kar finansowych, jakie przewiduje nowa ustawa.
Antyputinowska demonstracja partii Jabłko w MoskwieAntyputinowska demonstracja partii Jabłko w MoskwiePAP/EPA/MAXIM SHIPENKOV

Pierwszych akcji protestacyjnych Rosjan na terytorium RP można spodziewać się już w najbliższą sobotę i niedzielę.
Masowe protesty przeciwko prezydenturze Władimira Putina trwają w Rosji już od miesiąca. Poprzedziła je półroczna kampania zmasowanych demonstracji przeciwko sfałszowanym wyborom do parlamentu. Aby zmusić opozycję do przerwania protestów, rządząca partia Jedna Rosja przeforsowała w parlamencie projekt ustawy zaostrzającej kary za udział w nielegalnych demonstracjach. Dokument czeka na podpis prezydenta.
Działacze opozycji z Kaliningradu wpadli na pomysł organizowania wieców i pikiet na terytorium Polski. W ten sposób unikną odpowiedzialności przed rosyjskim prawem. Jak wyjaśnił w rozmowie z portalem Gazieta.ru szef kaliningradzkich związków zawodowych „Brygady Robotnicze” Wiktor Gorbunow, „tysiące mieszkańców Kaliningradu w wolne dni jeździ do Polski na zakupy i odpocząć”. Część z nich chce zatrzymać się tuż przy granicy i wyrazić swój protest przeciwko obecnym władzom.
„Będziemy w Polsce, ale nasi rodacy z Kaliningradu będą nas widzieć” - dodał Gorbunow. Kaliningradzka opozycja chce również, aby jej protesty zobaczyli mieszkańcy innych krajów Unii Europejskiej, którzy w czerwcu przyjadą do Polski na Euro2012.

Zobacz galerię: DZIEŃ NA ZDJĘCIACH >>>

sg