Logo Polskiego Radia
PAP
Szymon Gebert 26.06.2012

MI5: arabska wiosna zwiększyła zagrożenie terrorystyczne

W ocenie brytyjskiego kontrwywiadu rewolucje w krajach arabskich dały ekstremistom nowe tereny do działania, zwiększając zagrożenie atakami terrorystycznymi.
Zdjęcia masowych demonstracji w różnych krajach arabskich podczas tzw. wiosny arabskiejZdjęcia masowych demonstracji w różnych krajach arabskich podczas tzw. wiosny arabskiejCC-BY-SA-3.0/Wikimedia Commons

Taką ocenę przedstawił osobiście Jonathan Evans, szef MI5, który niezwykle rzadko zabiera głos publicznie. Według danych jego służby do niedawna 75 procent zagrożeń terrorystycznych na Wyspach pochodziło z Afganistanu i Pakistanu. Teraz jednak, po rewolucjach tzw. arabskiej wiosny, ponad połowa zagrożeń pochodzi z innych krajów, takich jak Jemen, Somalia, czy Algieria.

Szef MI5 powiedział też, że jego służby mają dowody na to, że już w trakcie trwania arabskiej wiosny do krajów, w których odbywały się przewroty, wyjeżdżali na treningi z Wielkiej Brytanii dżihadyści. - Niektórzy z nich wrócą do Zjednoczonego Królestwa i będą stanowić tutaj zagrożenie. To nowe, niepokojące zjawisko – ocenił Evans, przestrzegając że będzie ono jeszcze przybierać na sile.

Zapytany o stan bezpieczeństwa przez Igrzyskami Olimpijskimi, które w lipcu rozpoczynają się w Londynie, Evans przyznał, że jest to atrakcyjny cel dla terrorystów. Uspokoił jednak, mówiąc że brytyjskie służby pracują dobrze. - Igrzyska nie są łatwym celem i fakt, że udaremniliśmy wiele terrorystycznych spisków w kraju i za granicą w ostatnich latach pokazuje, że Zjednoczone Królestwo jako takie nie jest łatwym celem dla terrorystów – powiedział szef MI5. Brytyjski kontrwywiad po zamachach z 11 września 2011 roku zwiększył personel z 1,8 tysiąca do 3,8 tysiąca osób.

Zobacz naszą galerię DZIEŃ NA ZDJĘCIACH >>>

sg