Jak podkreślił najgorsza jest sytuacja w woj. mazowieckim. – Na złą kondycję finansową lecznic wpływa niekorzystny dla Mazowsza algorytm podziału środków NFZ oraz "janosikowe", czyli obowiązkowa wpłata do budżetu państwa, którą wnoszą najbogatsze samorządy na rzecz pozostałych, mniej zamożnych – dodał Rosłon.
Wiceprzewodnicząca Sejmiku Województwa Mazowieckiego Bożena Pacholczak również podkreśliła, że "janosikowe" poważnie destabilizuje budżet województwa - przez to nie jest ono w stanie odpowiednio dofinansowywać działalności szpitali, dla których jest podmiotem założycielskim. Mazowsze przez osiem lat przekazało na "janosikowe" około pięciu mld zł. W tym roku Mazowsze odda na rzecz innych województw 659 mln zł.
Algorytm podziału środków NFZ zrównuje wszystkie województwa pod względem kosztów świadczenia usług, nie uwzględniając, że na Mazowszu są one największe w kraju. Szpitale będą musiały się zadłużać, gdyż zgodnie z ustawą o działalności leczniczej w żadnym przypadku nie mogą odmówić udzielania świadczeń ratujących życie.
Dyrektor Szpitala Dziecięcego im. prof. Jana Bogdanowicza Małgorzata Stachurska-Turos przekazała, że dyrektorzy mazowieckich szpitali skierowali list do premiera Donalda Tuska, w którym zwrócili uwagę na problemy związane z "janosikowym" i algorytmem podziału środków NFZ. - Szpitale popadają w długi, pozbawione są pomocy organu założycielskiego - mówiła. Brak środków przekłada się na dostępność do świadczeń medycznych oraz ich jakość.
Dyrektorzy lecznic podkreślają, że udział mieszkańców Mazowsza jest nieadekwatny do przekazywanej przez nich składki, gdyż według szacunkowych danych z ubiegłego roku do mazowieckiego NFZ trafiło 9 z 11 mld zł, a 2 mld zostały skierowane do innych województw.
10 lipca Rada mazowieckiego NFZ ma zająć się planem finansowym na 2013 roku i dopiero wówczas będą znane szczegóły dotyczące finansowania świadczeń zdrowotnych na najbliższy rok.
PAP, sm