Spółka OLT Express Regional złożyła wniosek o ogłoszenie upadłości. W komunikacie zamieszczonym na stronie internetowej właściciel OLT Express podkreśla, że problemy finansowe dotyczą tylko OLT Express Regional. Spółka OLT Express Poland, która obsługuje czarterowe loty zagraniczne działa bez problemów.
Jeżeli przewoźnik nie poinformował pasażera na 14 dni przed planowanym rejsem o tym, że odwołuje rejs, to takiej osobie należy się - oprócz zwrotu kosztów za bilet - także odszkodowanie w wysokości 250 euro.
Zanim spółka podała oficjalny komunikat o ogłoszeniu upadłości Urząd Lotnictwa Cywilnego zawiesił koncesję dla spółki OLT Express Regional. Oznacza to, że spółka nie może prowadzić działalności gospodarczej w zakresie przewozu lotniczego.
Pasażerów OLT Express Regional przejmuje Eurolot. Spółka poinformowała w piątek rano, że pasażerowie, którzy posiadają bilet OLT, mogą otrzymać bilet na takie samo połączenie w Eurolocie. Wymiany biletów można dokonać w kasach lotniskowych lub w Call Center pod specjalnie uruchomionym numerem telefonu. Część biletów na krajowe połączenia OLT sprzedawała po 99 złotych.
Eurolot uruchamia też specjalne rejsy na najbardziej obleganych trasach. Chodzi o połączenie z Gdańska do Krakowa, z Krakowa do Szczecina i z Gdańska do Wrocławia. Te rejsy będą się sukcesywnie pojawiać w systemie rezerwacyjnym spółki. Ze względu na ogłoszoną przez linie lotnicze OLT Express likwidację połączeń, specjalną ofertę przygotowały także PKP Intercity. Osoby, które mają bilet lotniczy OLT Express ważny na lot w dniu 27 lipca lub później, mogą odbyć przejazd tam i z powrotem pociągiem Express oraz Express InterCity.
OLT Express Regional już chyba nie wróci
Szansa na to, aby spółka OLT Express Regional ponownie wróciła na rynek regularnych przewozów pasażerskich w kraju, jest bardzo niewielka - uważa ekspert branży transportowej Artur Burak. Gość Programu I Polskiego Radia przewiduje, że potencjalni klienci długo nie zapomną problemów, jakie za sprawą spółki mieli podróżni. Wybiorą więc innego przewoźnika.
Zdaniem Artura Buraka, jest zastanawiające, że OLT Express Regional bankrutuje w pełni sezonu, kiedy z miesiąca na miesiąc pasażerów było coraz więcej. Spółka w kwietniu przewiozła 58 tysięcy osób, w maju - 121 tysięcy, a w czerwcu 141 tysięcy. W opinii eksperta, w naszej części świata "naturalnym terminem bankructw" firm przewozowych jest grudzień. Jak mówi Burak, być może spółka postawiła sobie za cel zdobycie jak największej części rynku i liczyła na późniejsze wejście inwestora, który miał zapewnić dalsze finansowanie, ale "z jakiegoś powodu się zwinął". Albo idea była następująca: zdobywamy ogromną część rynku i szybko ją sprzedajemy inwestorowi branżowemu. I nie chodziło o to, by pokazać zyski, dodał gość Programu I.
Galeria: DZIEŃ NA ZDJĘCIACH>>>
IAR/agkm