Dwie tarcze, które mają przekopać tunel pod dnem Wisły, zaczną pracę od strony Dworca Wileńskiego, a nie od Powiśla jak zakładano pierwotnie. Zmianę decyzji wymusiła ubiegłotygodniowa awaria i zalanie budowanej stacji Powiśle - powiedział IAR Mateusz Witczyński, rzecznik prasowy konsorcjum budującego drugą linię metra. Kiedy tarcze zaczną prace na razie nie wiadomo.
Dzięki tej decyzji uda się prowadzić prace przy budowie metra, nie czekając na usunięcie awarii na Powiślu. Mateusz Witczyński zapewnia, że rozpoczęcie wiercenia od Dworca Wileńskiego nie spowoduje większych utrudnień dla mieszkańców Warszawy. Całe przedsięwzięcie zostanie zrealizowane w obrębie obecnego placu budowy.
Jest decyzja czy nie?
Te informacje zdementował w Radiu dla Ciebie rzecznik metra Krzysztof Malawko. Zaprzeczył, że jakaś decyzja, co do tego skąd ruszy tarcza, już zapadła. Podkreślił też, że na razie nie ma innych zmian w kontrakcie.
W ubiegły czwartek ekipa budująca metro natrafiła na nieoznaczony na planach ciek wodny, który zalał stację Powiśle. Awaria spowodowała nie tylko wstrzymanie budowy drugiej linii metra, ale też zamknięcie tunelu na ważnej arterii komunikacyjnej - Wisłostradzie. Woda, która wlała się do stacji wypłukała z pod niego grunt. Na razie nie wiadomo, jak długo tunel ten będzie zamknięty dla ruchu. Brak także informacji jak długo potrwa usuwanie szkód związanych z całkowitym zalaniem stacji Powiśle, ani o ile wzrosną koszty budowy II linii metra.
Zobacz galerię: DZIEŃ NA ZDJĘCIACH>>>
IAR, gs