Logo Polskiego Radia
PAP
Katarzyna Karaś 10.09.2012

Materiały wybuchowe w domu zamordowanej rodziny

Na wszelki wypadek ewakuowano mieszkańców okolicznych budynków. Okazało się jednak, że znalezione materiały nie są niebezpieczne.
Saperzy przed domem należącym do zamordowanej we Francji brytyjsko-irackiej rodzinySaperzy przed domem należącym do zamordowanej we Francji brytyjsko-irackiej rodzinyPAP/EPA/KAREL PRINSLOO

Policja od trzech dni przeszukuje dom rodziny al-Hilli, znajdujący się na Oaken Lane w Claygate, ok. 40 km na południe od Londynu. Źródła zbliżone do śledztwa powiadomiły, że w domu zamordowanej rodziny znajdują się "potencjalnie wybuchowe substancje". Okoliczne domy ewakuowano z obawy przed wybuchem. Okaząło się jednak, że znalezione materiały nie są niebezpieczne.

Według agencji AFP w poniedziałek po raz trzeci francuscy żandarmi z pomocą brytyjskiej policji przesłuchali w Wielkiej Brytanii brata zamordowanego mężczyzny, Zaida. Jak pisze AFP, śledczy chcą wyjaśnić szczegóły sporu finansowego między braćmi.
Babcia, jej córka Iqbal al-Hilli, zięć Saad oraz rowerzysta, który najprawdopodobniej na miejscu zbrodni pojawił się przypadkiem, zostali zastrzeleni na leśnej drodze w pobliżu kempingu w Saint-Jorioz w południowo-wschodniej Francji, niedaleko granicy francusko-szwajcarskiej.
Z tragedii, do której doszło 5 września, ocalały dwie dziewczynki. Siedmioletnia Zainab została ciężko ranna, lekarze wprowadzili ją w stan śpiączki farmakologicznej, z której została już wybudzona. Jej czteroletnia siostra Zeena nie doznała żadnych obrażeń. W niedzielę krewni zabrali ją do Anglii.
Śledczy uznają Zainab za kluczowego świadka wydarzeń sprzed niespełna tygodnia. Jako jedyna mogła widzieć sprawcę lub sprawców morderstwa.

Zobacz galerię: DZIEŃ NA ZDJĘCIACH>>>

PAP, kk