"Innocence of Muslims" (Niewinność muzułmanów) przedstawia Mahometa jako oszusta i nieodpowiedzialnego kobieciarza, który aprobował molestowanie seksualne dzieci. Jego reżyser Sam Bacile, który mieszka w Kalifornii, mówi o sobie, że jest izraelskim Żydem. W wywiadzie podkreślał, że jego film był z założenia prowokacyjną deklaracją polityczną potępiającą islam.
Film wywołał burzę w świecie arabskim. W nocy z wtorku na środę zaatakowano konsulat USA w Bengazi. Zginęli ambasador USA w Libii Christopher Stevens i trzej pracownicy dyplomatyczni.
Sprowokował też protest kilku tysięcy Egipcjan przed ambasadą USA w Kairze. Kilkudziesięciu demonstrantów sforsowało we wtorek mur otaczający placówkę i wdarło się na jej dziedziniec. Ściągnęli flagę USA i zastąpili ją czarną flagą z islamskim wyznaniem wiary: "Nie ma Boga nad Allaha, a Mahomet jest jego prorokiem".
W Afganistanie zablokowano dostęp do YouTube, na którym zamieszczono film. - Strona YouTube była zablokowana przez ok. 90 minut, obecnie jest dostępna (...) w całym kraju, ponieważ usunięto kontrowersyjne nagranie - poinformował Ajmal Mardżan, dyrektor generalny ds. technologii informatycznych w afgańskim ministerstwie komunikacji.
Natomiast Talibowie wezwali Afgańczyków do walki ze Stanami Zjednoczonymi i zemsty na żołnierzach USA. - Islamski Emirat Afganistanu wzywa przywódców religijnych z całego kraju do gruntownego informowania muzułmanów o nieludzkich uczynkach Amerykanów - poinformowali , używając swojej nazwy państwa afgańskiego.