Logo Polskiego Radia
PAP
Tomasz Jaremczak 15.09.2012

Władze Sudanu: sami obronimy ambasadę USA

Nie ma zgody na przysłanie do stolicy tego kraju, Chartumu, plutonu marines, który miałby wzmocnić ochronę amerykańskiej placówki.

W piątek kilkutysięczny tłum demonstrantów zaatakował tam ambasady Niemiec, Wielkiej Brytanii i USA. Kilkuset osobom udało się sforsować ogrodzenie amerykańskiej ambasady i zawiesić na jednym z balkonów islamską flagę. Po ok. 2 godzinach wszyscy napastnicy zostali wyparci. Nikt z personelu ambasady nie został ranny, ale - jak podała policja - zginęło co najmniej dwóch demonstrantów.

Tego samego dnia władze w Waszyngtonie miały poprosić rząd Sudanu o zgodę na przyjazd plutonu piechoty morskiej. Nie dostały jej.

- Sudan jest w stanie ochraniać misje dyplomatyczne w Chartumie. Państwo poczytuje sobie za obowiązek ochronę swych gości z korpusu dyplomatycznego - powiedział minister spraw zagranicznych tego kraju.

Zobacz galerię - Dzień na zdjęciach >>>

Antyterrorystyczny pluton marines wzmocnił natomiast ochronę amerykańskiej ambasady w stolicy Jemenu, Sanie.

tj