Prezentujący projekt poseł Arkadiusz Mularczyk z Solidarnej Polski odnośnie obowiązującej ustawy mówił, że nie jest ona kompromisem. - Chcę państwa wyprowadzić z błędu: nie ma żadnego kompromisu pomiędzy Kościołem a parlamentem w tej kwestii - mówił poseł SP. Autorzy projektu przypominają, że w poprzedniej kadencji Sejmu rozpatrywany był obywatelski projekt, który wprowadzić miał całkowity zakaz aborcji, pod którym podpisało się ok. 600 tys. osób.
Jarosław Katulski, który prezentował stanowisko klubu PO, uważa, że "kompromis aborcyjny" wypracowany na początku lat 90. jest najlepszym rozwiązaniem. - Konieczne jest zachowanie status quo - dodał Katulski, który zapowiedział, że PO opowiada się za odrzuceniem projektu. Z kolei inny poseł PO John Godson mówił, że cieszy się, iż w jego klubie nie będzie dyscypliny w sprawie głosowania nad propozycją SP. Podkreślił, że nieuleczalność choroby płodu nie oznacza, że w przyszłości nie pojawią się metody pozwalające ją wyleczyć. Godson dodał, że on będzie głosował za skierowaniem projektu SP do prac w komisjach. PO, Ruch Palikota i SLD opowiadają się za odrzuceniem projektu ustawy, przedstawiciele PiS, Solidarnej Polski i PSL chcą, by trafił on do prac w sejmowych komisjach.
Projekt Ruchu Palikota
Posłowie dyskutowali także o projekcie autorstwa Ruchu Palikota, który zakłada aborcję na życzenie do 12 tygodnia. Po upływie 12 tygodni aborcja będzie możliwa w trzech określonych przypadkach: gdy ciąża zagraża życia lub zdrowiu kobiety, gdy występuje duże prawdopodobieństwo ciężkiego i nieodwracalnego upośledzenia płodu lub nieuleczalnej choroby zagrażającej jego życiu oraz gdy ciąża jest następstwem gwałtu. Prezentujący go Armand Ryfiński stwierdził, że kobiety powinny mieć prawo do decydowania o możliwości przerwania niechcianej ciąży. Wypowiadający się nt. projektu Bolesław Piecha z PiS określił do mianem prowokacji politycznej.
Występujący w imieniu klubu PO Maciej Orzechowski, powołując się na badania stwierdził, że aborcja nie jest społecznie akceptowalna. W jego ocenie jedynie dwa rozwiązania, które zawiera projekt, zasługują na uwagę: lepsza edukacja seksualna i lepszy dostęp do środków antykoncepcji. Franciszek Stefaniuk z PSL przypomniał, że konstytucja zapewnia każdemu prawną ochronę życia, co potwierdziło orzeczenie Trybunału Konstytucyjnego stwierdzając, że życie jest najwyższym dobrem i podlega ochronie konstytucyjnej w każdym stadium rozwoju. Andrzej Dera z Solidarnej Polski również podkreślił konstytucyjny nakaz ochrony życia. W jego opinii 12 tygodniowy płód niczym nie różni się od płodu 13 tygodniowego. Jedynie SLD opowiedziała się za dalszymi pracami nad ustawą. Wnioski o odrzucenie projektu zgłosiły Platforma Obywatelska, Prawo i Sprawiedliwość oraz Solidarna Polska. Projektu ustawy nie poprze również PSL.
W Polsce, w myśl obecnie obowiązujących (od 1993 r.) przepisów, aborcji można dokonywać, gdy ciąża stanowi zagrożenie dla życia lub zdrowia kobiety ciężarnej, jest duże prawdopodobieństwo ciężkiego i nieodwracalnego upośledzenia płodu albo nieuleczalnej choroby zagrażającej jego życiu (w obu przypadkach do chwili osiągnięcia przez płód zdolności do samodzielnego życia poza organizmem kobiety ciężarnej) lub gdy ciąża powstała w wyniku czynu zabronionego.
Zobacz galerię: DZIEŃ NA ZDJĘCIACH >>>
PAP, IAR, gs