Logo Polskiego Radia
IAR
Michał Chodurski 08.10.2012

Znów pociski wystrzelone z Syrii spadły na Turcję

Prezydent Turcji wzywa społeczność międzynarodową do podjęcia działań w sprawie Syrii. W poniedziałek znów doszło do incydentu w strefie przygranicznej.
Przygraniczna miejscowość Akcakale ostrzelana z terytorium SyriiPrzygraniczna miejscowość Akcakale ostrzelana z terytorium SyriiPAP/EPA/VELI GURGAH

Na wioskę w pobliżu granicy syryjsko-tureckiej spadły pociski moździerzowe wystrzelone z terytorium Syrii. Armia turecka odpowiedziała ogniem. Tym razem nikt nie zginął, ale w podobnym incydencie kilka dni temu śmierć poniosło pięcioro obywateli Turcji. Wtedy pociski spadły na miasteczko Akcakale.
Sytuacja w stosunkach syryjsko-tureckich jest nadal bardzo napięta. Prezydent Turcji Abdullah Gul potwierdził, że armia znajduje się w pełnej gotowości. Rząd jest w stałym kontakcie z dowództwem, by w razie potrzeby móc jak najszybciej zareagować na zmieniającą się sytuację. Niezależnie od środków podjętych przez Turcję, prezydent Gul zaapelował do społeczności międzynarodowej o jak najszybsze rozwiązanie problemu syryjskiego.
W Syrii trwają zacięte walki w centrum Homs. Wojska rządowe zajęły dzielnicę Khalidiya, która od kilku miesięcy znajdowała się w rękach rebeliantów. Powstańcy musieli opuścić swoje pozycje. Wojska Asada intensywnie bombardują też pozycje rebeliantów w pobliżu miasta.

Zobacz galerię - dzień na zdjęciach>>>