Logo Polskiego Radia
IAR
Michał Chodurski 17.10.2012

Kaczyński: za wyciek zdjęć pośrednio odpowiada rząd

Jarosław Kaczyński uważa, że publikacja zdjęć ofiar katastrofy smoleńskiej w internecie jest jednym ze skutków oddania śledztwa smoleńskiego w ręce strony rosyjskiej.
Jarosław KaczyńskiJarosław KaczyńskiPAP/EPA/Tomasz Gzell

Zdjęcia zamieścił rosyjskojęzyczny bloger. Sposób fotografowania oraz plany zdjęciowe wskazują, że wykonano je w trakcie akcji ratowniczej, podczas wkładania ciał do trumien i w prosektorium. Były to sytuacje, w których nie zezwalano na obecność dziennikarzy. Jeśli zdjęcia są prawdziwe, to mogły je zrobić osoby biorące udział w akcji ratowniczej lub identyfikacji ciał. Prezes PiS po raz kolejny skrytykował zachowanie polskich władz tuż po katastrofie:
W związku ze zdjęciami minister spraw zagranicznych Radosław Sikorski wezwał w środę ambasadora Rosji. Wiceminister Jerzy Pomianowski przekazał mu w imieniu polskiego rządu wyrazy oburzenia i powiedział, że Polska oczekuje ukarania winnych wycieku. Według Jarosława Kaczyńskiego rząd podjął rutynowe działania, co jednak oznacza postęp. Jak podkreślił prezes PiS "na początku gry rząd polski wszystko oddał".
Minister Radosław Sikorski powiedział, że strona rosyjska miała prawo prowadzić śledztwo na terytorium swojego państwa. Jednak nikt nie ma prawa do ranienia uczuć rodzin, przyjaciół, współpracowników ofiar - to prowadzi do eskalacji emocji - zaznaczył szef polskiego MSZ.

Tu zobacz więcej>>>

Serwis specjalny - Smoleński 2010>>>