IAR
Petar Petrovic
08.11.2012
Czerwony Krzyż nie radzi sobie z pomocą w Syrii
Warunki humanitarne, w kraju dotkniętym wojną domową, pogarszają się, a potrzeby ludności cywilnej rosną.
Efekty wybuchu w Damaszku.PAP/EPA/SANA/HANDOUT
Szef Międzynarodowego Komitetu Czerwonego Krzyża Peter Maurer przyznał, że sytuacja jest coraz gorsza, bo zasięg operacji rośnie. Dlatego organizacja nie nadąża już z niesieniem pomocy.
Peter Mauer podkreślał jednocześnie, że nie jest w stanie oszacować jak dużo wsparcia potrzebuje Syria. "W Syrii jest wiele "białych plam", dokąd nie dociera pomoc humanitarna. Nie wiemy, jak wygląda tam sytuacja i jak wiele ludzi potrzebuje pomocy"- napisał w oświadczeniu Peter Maurer.
Wojna domowa w Syrii trwa od marca 2011 roku, ofiarami konfliktu są głównie cywile. Według szacunków ONZ, zginęło tam do tej pory od 20 do 30 tysięcy ludzi. Kraj opuściło już 300 tysięcy uchodźców.
Zobacz naszą galerię DZIEŃ NA ZDJĘCIACH >>>