Logo Polskiego Radia
IAR
Szymon Gebert 13.11.2012

Londyn i Paryż: za wcześnie na uznanie syryjskiej rebelii

W poniedziałek nowy twór - Syryjska Koalicja Narodowa na rzecz Opozycji i Sił Rewolucyjnych - został uznany przez Ligę Arabską.
Syryjscy żołnierze na ulicy AleppoSyryjscy żołnierze na ulicy AleppoPAP/EPA/SANA

Szef francuskiego MON Jean-Yves Le Drian zaznaczył, że aby uznać nowe ciało syryjskiej opozycji należy zjednoczyć frakcje rebeliantów. Zdaniem Le Driana, sformowanie koalicji to "krok naprzód". Zastrzegł jednak, że utworzenie Syryjskiej Koalicji Narodowej na Rzecz Opozycji i Sił Rewolucyjnych nie jest jeszcze wystarczającym powodem, aby stworzyć rząd, który mógłby być uznany przez społeczność międzynarodową.
W podobnym tonie wypowiada się również minister spraw zagranicznych Wielkiej Brytanii William Hague. Stwierdził, że Londyn uzna nową syryjską opozycję, jeśli ta będzie miała - jak zaznaczył - poparcie w kraju. Hague dodał jednocześnie, że uformowanie jednego bloku jest kamieniem milowym na drodze do uznania organizacji za reprezentanta narodu syryjskiego.
Z uznaniem Syryjskiej Koalicji Narodowej na Rzecz Opozycji i Sił Rewolucyjnych wstrzymuje się również Unia Europejska. Przywódca Koalicji Mouaz Alkhatib zaapelował do UE o uznanie jego organizacji i wsparcie finansowe.