Logo Polskiego Radia
IAR
Katarzyna Karaś 17.11.2012

Katastrofa smoleńska. Co wiedział zmarły pirotechnik?

Wiedza zmarłego w Kazachstanie pirotechnika, funkcjonariusza BOR, mogła mieć znaczenie dla badania katastrofy smoleńskiej - pisze "Nasz Dziennik".
Szczątki Tu-154 na lotnisku Sewiernyj w Smoleńsku (zdjęcie archiwalne)Szczątki Tu-154 na lotnisku Sewiernyj w Smoleńsku (zdjęcie archiwalne)Włodzimierz Pac, Polskie Radio

Biuro Ochrony Rządu przyznaje, że zmarły Adam A. zajmował się sprawdzaniem rządowych tupolewów. Zarówno przed katastrofą, jak i po niej. Nie uczestniczył jednak w operacjach bezpośrednio przed wylotami do Katynia prezydenta i premiera dwa lata temu. Nie badał też rządowego tupolewa po remoncie w Samarze w Rosji.
Zobacz serwis specjalny - Smoleńsk 2010>>>
Pełnomocnik części rodzin ofiar, mecenas Bartosz Kownacki, mówi jednak, że nawet jeśli Adam A. nie robił sprawdzeń po powrocie z Samary, to wcześniej miał styczność z tupolewami i wykonywał takie badania. - Każda nagła śmierć funkcjonariusza BOR, stosunkowo młodego człowieka, jest niepokojąca i wymaga zbadania, tym bardziej że jakieś nitki mogą prowadzić też do sprawy katastrofy - dodaje mecenas.
Przyczyna śmierci 43-letniego funkcjonariusza pozostaje nieznana.
Zobacz galerię: DZIEŃ NA ZDJĘCIACH>>>
IAR, kk