"Od tego zaczął się powrót neofaszyzmu w Polsce"

W sali kolumnowej Sejmu odbyło się spotkanie "Za Europą - przeciw faszyzmowi" zorganizowane przez lidera Ruchu Palikota - Janusza Palikota i szefa SLD Leszka Millera.
Podczas spotkania Palikot zaatakował ministra sprawiedliwości za jego wypowiedzi po Marszu Niepodległości. Jarosław Gowin powiedział m.in., że "nie widzi na razie możliwości ani potrzeby delegalizacji ONR-u i Młodzieży Wszechpolskiej". Byłby to w jego ocenie zamach na demokrację (czytaj wiecej>>>).
- To jest jeszcze bardziej przerażające niż sam fakt pojawienia się tych ludzi na ulicach. Oczekiwalibyśmy od ministra sprawiedliwości, że stanowczo powie, że nie ma zgody, by pojedynczy ludzie z tych organizacji wypowiadali się w sposób niezgodny z konstytucją. Minister Gowin zamiast tego straszy Polaków Leninem - powiedział Palikot. - To jest odpowiedź ministra sprawiedliwości na wybryki ONR i MW. To jest skandaliczna manipulacja - podkreślił.
Zdaniem lidera RP Gowin nie tylko nie skrytykował ONR i MW, ale zaatakował środowisko Krytyki Politycznej, "manipulując cytatami, wmawiając nieprawdziwe informacje, że to środowisko drukuje jakieś dzieła Lenina".
Palikot zaatakował również premiera za brak szybkiej reakcji na artykuł "Rzeczpospolitej" dotyczący trotylu na szczątkach Tu-154M. - Gdzie byłeś Donaldzie Tusku w dniu, w którym "Rz" opublikowała materiał o trotylu? Gdzie był rzecznik rządu, ministrowie rządu i prokurator generalny? Dlaczego przez wiele godzin pozwolono szaleć, wypowiadać niesamowite brednie i podpalać Polskę przez Jarosława Gowina? - grzmiał Palikot.
- Od tego zaczął się powrót neofaszyzmu w Polsce. To Donald Tusk całymi latami hodował Jarosława Kaczyńskiego, aby właśnie z tej hodowli, nieślubnego związku Tuska i Kaczyńskiego, urodziły się takie bękarty jak Artur Zawisza [jeden z organizatorów Marszu Niepodległości] - zaznaczył.
Zobacz galerię: DZIEŃ NA ZDJĘCIACH>>>
IAR, kk