Powodem uziemienia są usterki techniczne najnowszej konstrukcji Boeinga. Między innymi z tego powodu nie latają dwa nowe Dreamlinery w barwach LOT-u.
W ciągu ostatnich dwóch tygodni w produkowanych przez Boeinga Dreamlinerach wykryto co najmniej sześć usterek. Zdiagnozowano m.in. problemy z akumulatorami i hamulcami. Wyciekało też z nich paliwo.
Po tych incydentach dwie japońskie linie lotnicze uziemiły wszystkie maszyny. Podobną decyzję podjęła Federalna Administracja Lotnictwa USA i Europejska Agencja Bezpieczeństwa Lotniczego. Z eksploatacji pięciu Beingów 787 wycofały się też katarskie linie lotnicze.
Jak poinformował LOT, rejsy, które obsługiwały polskie Dreamlinery, odbędą się zgodnie z planem, ale innymi samolotami. Obowiązki Boeingów 787 przejmą modele 767, które według planów miały być wycofywane z floty. Jedynie czwartkowy lot do Pekinu, który miał obsługiwać Dreamliner, został odwołany. Spółka liczy na to, że do marca Amerykanie przywrócą kursowanie Dreamlinera.
Polski przewoźnik broni Boeinga 787. Wiceprezes spółki Tomasz Balcerzak powiedział, że dotychczasowe problemy w Dreamlinerach były także w innych samolotach m.in. w Boeingu 777 i w Embraerach. Podkreślił, że polskie egzemplarze Dreamlinera nie były wadliwe.
Zobacz galerię DZIEŃ NA ZDJĘCIACH>>>
Najwięcej tych nowych maszyn Boeinga mają przewoźnicy japońscy, w sumie 24. Amerykanie mają ich sześć, a po kilka przewoźnicy z Indii, Chile, Kataru, Etiopii i Polski.
IAR, tj