Logo Polskiego Radia
IAR
Agnieszka Kamińska 29.01.2013

MSZ Ukrainy reaguje na groźbę sankcji unijnych

Ukraiński MSZ apeluje do eurodeputowanych, aby unikali politycznych ocen ukraińskich procesów sądowych.
Ministerstwo Spraw Zagranicznych w KijowieMinisterstwo Spraw Zagranicznych w KijowieWikipedia/Dmytro Sergiyenko

W poniedzialek kierujący komisją spraw zagranicznych w Parlamencie Europejskim Elmar Brok nie wykluczył wprowadzenia sankcji przeciwko niektórym członkom ukraińskich władz czy prokuratury. Miałaby to być reakcja na kolejne oskarżenia pod adresem Julii Tymoszenko. W zeszłym tygodniu uznano ją za podejrzaną o udział w zabójstwie w 1996 roku. Elmar Brok w rozmowie z ukraińską sekcją Deutsche Welle powiedział, że jest to kolejny przykład wybiórczego stosowania prawa. Jego zdaniem, zarzuty, o których tak chętnie mówi wiceprokurator generalny Rinat Kuzmin są w takim samym stopniu bezpodstawne, jak poprzednie.

Rzecznik MSZ Jewhen Perebyjnis powiedział, że do deputowani Parlamentu Europejskiego powinni działać zgodnie z prawem międzynarodowym i ogólnoeuropejskimi normami. Jego zdaniem, w jakiejkolwiek sprawie karnej o winie czy niewinności decyduje sąd.
W ubiegłym tygodniu Julia Tymoszenko została oficjalnie poinformowana, że jest podejrzaną o współorganizację zabójstwa deputowanego i biznesmena Jewhena Szczerbania w 1996 roku. Miała za nie zapłacić mordercom razem z ówczesnym premierem Pawłem Łazarenką.

IAR/agkm

Galeria: dzień na zdjęciach >>>