Logo Polskiego Radia
PAP
Michał Chodurski 31.01.2013

Prezydent o związkach partnerskich: ryzyko niekonstytucyjności

Warto rozważyć odstąpienie od nowej ustawy, by uniknąć ryzyka niekonstytucyjności - w ten sposób do kwestii związków partnerskich odniósł się prezydent Bronisław Komorowski.
Prezydent Bronisław KomorowskiPrezydent Bronisław Komorowski prezydent.pl

"Warto pójść w kierunku nowelizacji ustaw istniejących" - oświadczył w rozmowie z PAP..
Prezydent wyraził swój "naprawdę głęboki niepokój związany z atmosferą wojny ideologicznej, która zapanowała na tle kwestii ustawy o związkach partnerskich". Jak powiedział, z przykrością odnotowuje również to, że w ubiegłym tygodniu parlament - z różnych powodów - okazał się niezdolny do podjęcia prac nad ustawami, nie dysponując "wystarczającą wiedzą, ani wystarczająco dobrym pomysłem, jak rozwiązać problem".

"Jestem pewien, że w tej chwili i rząd, i siły parlamentarne zastanawiają się nad najlepszym wyjściem z tej sytuacji" - powiedział Komorowski. Jak dodał, on sam chciałby również zaproponować kierunek poszukiwań pozytywnego rozwiązania.

"Według mnie warto (...) pójść w kierunku nowelizacji ustaw istniejących" - powiedział prezydent. Jak wyjaśnił, zmiany powinny dotyczyć m.in.: dostępu do informacji medycznej; możliwości zawarcia w trybie umowy wspólnoty majątkowej tworzącej konsekwencje takie, jak opodatkowanie dziedziczenia analogiczne do pierwszej grupy spadkowej oraz alimentacja; wstępowania w stosunek najmu mieszkania po zmarłym; prawa pochówku.

Komorowski podkreślił, że z prawdziwym niepokojem odnotowuje, że w tej chwili istotnym elementem sporu stają się kwestie różnorakich interpretacji zapisów konstytucyjnych, zarówno art. 18, jak i innych, które mówią o małżeństwie, rodzinie lub macierzyństwie.

"Dlatego z jednej strony chciałbym zasugerować, aby nie lekceważyć opinii prezesa Sądu Najwyższego (...). Z drugiej strony, zachęcam do rozwiązania realnych problemów istotnych dla liczącej się grupy obywateli. Według mnie należy szukać sposobów na takie działanie, które by pozwoliło nie mnożyć kontrowersji, ale ich unikać albo przynajmniej częściowo osłabiać" - oświadczył prezydent.