Logo Polskiego Radia
IAR / PAP
Petar Petrovic 04.02.2013

Będą debatować o Smoleńsku. Bez ekspertów Millera

We wtorek, podczas debaty na temat katastrofy smoleńskiej, odczytane zostaną fragmenty raportu komisji Jerzego Millera, odniosą się do nich eksperci związani z zespołem Antoniego Macierewicza.
Będą debatować o Smoleńsku. Bez ekspertów Millera PRSteam.net/wikipedia

Organizatorzy debaty, przedstawiciele stowarzyszenia Doktoranci dla Rzeczypospolitej, poinformowali, że żaden z ekspertów komisji Jerzego Millera, która badała przyczyny katastrofy smoleńskiej, nie przyjął zaproszenia do udziału w debacie.

Przewodnicząca stowarzyszenia Agata Popkowska dodała, że w debacie wezmą udział wyłącznie naukowcy. Jej celem - jak przekonywała - jest przedstawienie wyników badań ekspertów z komisji Millera i ekspertów związanych z zespołem parlamentarnym. Poinformowała, że debata będzie podzielona na trzy części dotyczące: przygotowań do wizyty prezydenta Lecha Kaczyńskiego w Katyniu, przebiegu katastrofy oraz uwarunkowań prawnych dotyczących jej badania.

Jej zdaniem publiczne debatowanie o technicznych problemach katastrofy jest ze wszech miar pożyteczne, bo można podyskutować i zastanowić się, gdzie może być błąd i czy jedna strona mogłaby od drugiej pozyskać jakieś informacje. Na sali ma być obecnych ponad 100 naukowców, a także członkowie rodzin ofiar katastrofy

Macierewicz mówił, że brak obecności ekspertów komisji Millera będzie oznaczał, że "nie są pewni swoich tez". - Wstyd panowie. Liczę, że do tego nie dojdzie, że będziecie mieli odwagę stanąć naprzeciwko merytorycznie przygotowanych ekspertów - dodał Macierewicz.
Macierewicz zapowiedział obecność ekspertów zespołu, którym kieruje, m.in. prof. Kazimierza Nowaczyka, prof. Wiesława Biniendy, dr. Grzegorza Szuladzińskiego.
Przewodniczący Państwowej Komisji Badania Wypadków Lotniczych Maciej Lasek tłumaczył, że nie spotka się z zespołem Macierewicza, bo badanie wypadków lotniczych musi być odseparowane od polityki. - Niestety, zespół parlamentarny jest złożony z samych polityków - podkreślał na spotkaniu w redakcji "Gazety Wyborczej".
Również specjalistom zespołu Macierewicza - Biniendzie i Nowaczykowi - Lasek zarzucał, że ich wypowiedzi "bardziej przypominają manifest polityczny niż wypowiedzi ekspertów".
pp/IAR/PAP

Zobacz galerię: Dzień na zdjęciach