Logo Polskiego Radia
IAR
Katarzyna Karaś 28.02.2013

Skąd pochodzi konina, która trafiła do polskich produktów?

W trzech zakładach w Polsce znaleziono mięso wołowe z domieszką koniny.
Skąd pochodzi konina, która trafiła do polskich produktów?fish/sxc.hu/cc

Główny Lekarz Weterynarii Janusz Związek powiedział w rozmowie z Informacyjną Agencją Radiową, że we wszystkich przypadkach były to zakłady wykonujące wyroby gotowe.
- Korzystały one z mięsa, które zamawiały w innych firmach. Nie rozbierały wołowiny na miejscu. W tej chwili rozpoczynamy kontrolę w tych zakładach, z których prawdopodobnie dostarczono to mięso - wyjaśnił Związek.
Główny Lekarz Weterynarii poinformował, że wśród dostawców prawdopodobnie są zakłady z Polski, ale nie tylko. - Prawdopodobnymi dostawcami są dostawcy i z Polski, i zza granicy, w tym na pewno jeden z Holandii - powiedział Związek.
Wiadomo, że w jednej z firm kontrolerzy stwierdzili już duże nieścisłości w dokumentacji. Firma sprowadziła z Rumunii ponad 870 ton koniny. Właściciele twierdzą, że sprzedali ją w krótkim czasie tylko na paragony w sprzedaży detalicznej.
W sumie przebadano 121 próbek, w trzech znaleziono ślady DNA końskiego. Na przebadanie czeka kolejnych 80 próbek. Na razie nie wiadomo ile potrwa ich badanie. O sprawie została powiadomiona już prokuratura. Inspektorzy podkreślają, że mamy do czynienia z oszustwem, ale mięso nie jest groźne dla zdrowia.
Zobacz galerię: DZIEŃ NA ZDJĘCIACH>>>
IAR, kk