Według TVN24 mężczyzna przyznał się do zbrodni.
Do brutalnego zabójstwa doszło w czwartek w centrum Gdańska. O znalezieniu zwłok w mieszkaniu przy ul. Długiej policjanci zostali zaalarmowanipo godz. 16.00. Mężczyzna i kobieta zginęli od strzałów w głowę z broni. Natomiast według wciąż niepotwierdzonych informacji, ich półtoraroczne dziecko miało być zabite od ciosu kolbą.
Natychmiast rozpoczęto poszukiwania zabójcy. W piątek ok. godz. 22.00 na jednym z elbląskich osiedli policjanci z Gdańska z antyrrorystami zatrzymali 32-letniego obywatela Rosji.
- Był zaskoczony i nie stawiał oporu. Policjanci przeszukali jego mieszkanie. Znaleźli broń i rzeczy pochodzące z miejsca zabójstwa. Najprawdopodobniej motywem zabójstwa był rabunek. Mężczyzna był już spakowany i szykował się do wyjazdu z Polski - poinformowała Joanna Kowalik-Kosińska z komendy wojewódzkiej policji w Gdańsku.
Zobacz galerię DZIEŃ NA ZDJĘCIACH >>>
W związku ze sprawą komendant wojewódzki policji powołał złożoną z kilkunastu osób specjalną grupę. Policja uruchomiła także specjalny numer telefonu, pod którym można zgłaszać wszelkie informacje pomocne w ustaleniu sprawców zabójstwa w Gdańsku: 0800-677-777; można także dzwonić na numer (58) 32 15 930.
Zamordowany w Gdańsku 33-letni Adam K., zajmował się m.in. handlem w internecie. Kolekcjonował antyki, w tym zabytkową broń. 21 marca miał stanąć przed Sądem Rejonowym Gdańsk-Południe oskarżony o nielegalny handel bronią.
IAR/PAP, tj