"Byli zdeterminowani i do zamachu przygotowali się na wiele sposobów" – uznał sąd, przed którym stanęli młodzi mężczyźni. W zamachu planowanym na 30 czerwca 2012 roku w Dewsbury, w zachodnim Yorkshire, zamierzali posłużyć się ładunkami wybuchowymi, bronią palną i białą. Zatrzymano ich przypadkowo – samochód, którym jechało dwóch z nich, wydał się podejrzany policji drogowej i chciała ona sprawdzić, czy auto jest ubezpieczone. Dwa dni po zatrzymaniu pojazdu został on przeszukany i odkryto w nim broń.
Niedoszli sprawcy w wieku od 22 do 28 lat, zostali skazani na kary od 18 lat i 9 miesięcy do 19 lat i 6 miesięcy więzienia. Odbędą co najmniej dwie trzecie kary, zanim będą mogli starać się o zwolnienie warunkowe.
Policja uważa, że skutkiem ataku, gdyby do niego doszło, byłaby znaczna liczba zabitych, rannych i okaleczonych.
Utworzona w 2009 roku EDL organizuje antymuzułmańskie wiece w miastach, w których muzułmanie stanowią znaczny odsetek ludności. Demonstruje jawnie wrogi stosunek do wyznawców islamu i organizuje bojówki. EDL zaktywizowała się po brutalnym zabójstwie w Londynie żołnierza Lee Rigby'ego, dokonanym, jak wskazują na to okoliczności, z pobudek islamistycznych.
PAP/mk