Logo Polskiego Radia
IAR
Beata Krowicka 29.06.2013

Węgry: od poniedziałku opłaty za drogi, ale zapłacić nie ma gdzie

Kierowcy polskich ciężarówek przejeżdżający przez Węgry mogą od poniedziałku mieć poważny problem. Za drogi trzeba będzie zapłacić, ale punktów sprzedaży biletów jest na razie jak na lekarstwo.
Węgry: od poniedziałku opłaty za drogi, ale zapłacić nie ma gdzieGlow Images/East News

Szykuje się chaos na węgierskich drogach. Od poniedziałku Węgrzy wprowadzają opłaty za poruszanie się głównymi trasami w kraju. Problem jednak w tym, że kierowcy z zagranicy mogą nie mieć możliwości wykupienia biletu.

Wprowadzenie elektronicznego systemu pobierania opłat drogowych HU-GO oznacza, że wszystkie drogi tranzytowe prowadzące przez Węgry będą płatne i nie będzie się dało ich ominąć.

Bilety można teoretycznie kupić w internecie lub w punktach sprzedaży na granicy i przy głównych drogach. - Strona węgierska informuje o tym, że docelowo zapowiadane jest uruchomienie 1700 punktów sprzedaży, a w tej chwili działa 230 punktów - informuje polski konsul w Budapeszcie Andrzej Kalinowski.
Według kierowców, w praktyce nie działa jeszcze żaden punkt i nie wiadomo, czy w poniedziałek Węgrzy zdążą z ich uruchomieniem.

Zakup biletu przez internet wymaga z kolei podania węgierskiego NIP-u. To wszystko oznacza, że kierowcy z Polski nie będą mieli jak opłacić przejazdu przez węgierskie drogi.

Za brak biletu grożą oczywiście mandaty. Kierowcy mogą też zostać wpisani do miejscowego rejestru dłużników.

Według danych władz w Budapeszcie, tylko w ubiegłym roku przez Węgry przejechały trzy miliony polskich ciężarówek.

Szczegółowe informacje na temat systemu HU-GO można znaleźć na stronie internetowej polskiej ambasady w Budapeszcie. Węgierskie władze zapowiadają też uruchomienie infolinii.

IAR, bk

''