Logo Polskiego Radia
PAP
Katarzyna Karaś 29.06.2013

14-letnia Pakistanka oskarżona o bluźnierstwo opuściła kraj

Chrześcijanka Rimsha Masih, której sprawa trafiła na czołówki światowych mediów, wyjechała wraz z rodziną do Kanady.

W połowie sierpnia 2012 roku niepiśmienna Rimsha Masih została oskarżona przez sąsiadów o spalenie stronic z wersetami Koranu. Na mocy pakistańskiego prawa o bluźnierstwie grozi za to dożywotnie więzienie.
Jak poinformował portal BBC News, choć 14-latka została zwolniona za kaucją z więzienia, a zarzuty wobec niej wycofano w listopadzie, to musiała się ona ukrywać, ponieważ grożono jej śmiercią, podobnie jak jej rodzinie. Dlatego rodzina dziewczynki postanowiła opuścić Pakistan. Rodzice Rimshy i czworo jej rodzeństwa osiedlili się w Kanadzie. Według źródła BBC, 14-latka uczy się angielskiego i podoba jej się w szkole.
Muzułmański duchowny Tahir Mehmood Ashrafi, który zabiegał o zwolnienie dziewczynki wyraził żal, że musiała opuścić kraj. - Została uniewinniona przez sąd, a mimo to nie mogła żyć swobodnie - podkreślił.
Sprawa Rimshy wywołała żywą dyskusję w samym Pakistanie i za granicą. Stała się głośna m.in. dlatego, że chodziło o osobę bardzo młodą i nie w pełni sprawną umysłowo. Lekarze badający dziewczynkę ocenili, że jej stan umysłowy nie jest adekwatny do jej wieku. Przedstawiciel władz pakistańskich, informując o wycofaniu zarzutów wobec Rimshy wyrażał nadzieję, że decyzja ta zniechęci do rzucania fałszywych oskarżeń.
Chrześcijanie, którzy stanowią 4 proc. 180-milionowej ludności Pakistanu, twierdzą, że są praktycznie bezbronni wobec wysuwanych wobec nich zarzutów bluźnierstwa. Ich zdaniem w wielu wypadkach oskarżenia takie służą załatwianiu porachunków osobistych.

Zobacz galerię: DZIEŃ NA ZDJĘCIACH>>>

PAP, kk

''