IAR
Michał Chodurski
11.08.2013
Atak terrorystów w Jemenie. Zginęło pięciu żołnierzy
Bojownicy, należący prawdopodobnie do Al Kaidy, zaatakowali nad ranem posterunek wojskowy, strzegący terminalu gazowego na południu kraju. To jedyny taki obiekt w Jemenie.
Zabezpieczenia przed ambasadą USA w Sanie.PAP/EPA/YAHYA ARHAB
Al Kaida kontroluje dużą część terytorium tego kraju. W ostatnich tygodniach Stany Zjednoczone nasiliły w Jemenie ataki, prowadzone za pomocą samolotów bezzałogowych - dronów.
Zginęło w nich 37 osób - według USA - terrorystów. Jak twierdzą amerykańskie władze, ataki wiążą się z wykryciem planów zamachów na placówki USA na Bliskim Wschodzie. Zostały one profilaktycznie zamknięte do niedzieli. Amerykańska ambasada w stolicy Jemenu, Sanie, przerwała pracę, a jej personel ewakuowano. Na razie nie zostanie otwarta podobnie jak konsulat USA w Lahore w Pakistanie.
Al Kaida grozi zamachami >>>
mc
