Opozycjonista: groźby Rosji zachęcają Ukrainę do stowarzyszenia z UE

Jaceniuk oraz liderzy opozycyjnych partii Udar - Witalij Kliczko i Swoboda - Ołeh Tiahnybok spotkali się w Brukseli z komisarzem UE ds. rozszerzenia Stefanem Fuele. Rozmawiali o przygotowaniach do podpisania umowy stowarzyszeniowej między UE a Ukrainą, co ma nastąpić na listopadowym szczycie Partnerstwa Wschodniego w Wilnie. Omawiali m.in. dochodzące z Moskwy groźby sankcji, jeśli Kijów stowarzyszy się z Unią.
Rosyjskie zapowiedzi to "wypowiedziana wojna polityczna" - ocenił Jaceniuk na konferencji prasowej. - Rosja wszczyna wojnę nie tylko z Ukrainą, ale też z UE i szczerze mówiąc wydaje się to wojną z Zachodem. Mur berliński upadł 20 lat temu i nikt nie potrzebuje nowego. Wygląda na to, że Moskwa próbuje zbudować nowy mur na granicy pomiędzy Ukrainą a UE - powiedział polityk.
Jak ocenił, ostatnie działania Rosji "wzmocniły europejskie aspiracje na Ukrainie", dlatego - jak żartował - być może prezydent Rosji Władimir Putin powinien zostać odznaczony za zasługi dla integracji Ukrainy z UE.
Z kolei Fuele powtórzył stanowisko Komisji Europejskiej, że jakakolwiek presja z zewnątrz na Ukrainę, powiązana z planowanym podpisaniem umowy stowarzyszeniowej z UE jest nie do przyjęcia. - Umowa stowarzyszeniowa będzie korzystna nie tylko dla Ukrainy, ale i dla jej sąsiadów, w tym Rosji - powiedział. - Jeśli ktokolwiek w Moskwie czy na Kremlu uważa, że są jakieś sprawy, które trzeba załatwić, to jesteśmy gotowi to zrobić w konstruktywny sposób - powiedział komisarz.

PAP, bk