Uroczystość odbyła się w Zespole Szkół z Oddziałami Integracyjnymi, który mieści się na największym opolskim osiedlu - im. Armii Krajowej. - Dzisiaj szkoła nie może być jedynie dostarczycielem wiedzy, ale ma uczyć, jak odnieść sukces w dorosłym życiu i jak być szczęśliwym - powiedziała w trakcie uroczystości.
Minister zwróciła uwagę na znaczenie kultury fizycznej w rozwoju uczniów. - Ruch, zabawa, gra w piłkę powinny być codziennością, przyzwyczajeniem. Proponujemy koalicję nauczycieli, rodziców, samorządów i klubów sportowych na rzecz aktywnego życia. Przygotowujemy specjalny program razem z Ministerstwem Sportu - zapowiedziała Szumilas, przypominając że rok szkolny 2013/2014 ogłoszony został przez MEN "Rokiem szkoły w ruchu".
Szefowa resortu edukacji mówiła także o osiągnięciach polskich uczniów. - Uczestniczymy jako Polska w badaniach międzynarodowych, m.in. w badaniu PISA. To badanie pokazuje, że polscy uczniowie, polscy gimnazjaliści są coraz lepsi i że wyprzedzają coraz większą grupę rówieśników z innych krajów. Polscy uczniowie rywalizują również z najlepszymi uczniami z innych krajów. Zajmują czołowe miejsca w olimpiadach i konkursach organizowanych w wielu miejscach świata - powiedziała.
Anna Komorowska w szkole w Puławach
Pierwsza Dama wzięła udział w rozpoczęciu roku szkolnego w Specjalnym Ośrodku Szkolno-Wychowawczym w Puławach. Wizyta Anny Komorowskiej ma związek z konkursem "Dobry Klimat dla Rodziny" organizowanym przez parę prezydencką. Puławska placówka została wyróżniona za swoją działalność trafiając do finałowej piętnastki pierwszej edycji tego konkursu.
Pierwsza Dama podczas pobytu w ośrodku przekonywała o dużej roli tego typu placówek. Argumentowała, że w nich dzieci niepełnosprawne mają dobre warunki do rozwoju w ich o wiele trudniejszej sytuacji. Powiedziała, że takie ośrodki jak ten w Puławach warto propagować. Oceniła, że to niezwykłe miejsce. Anna Komorowska dodała, że gdyby ktoś chciał stworzyć podobną placówkę w innym miejscu w kraju, władze puławskiego ośrodka zapewne będą służyły mu radą.
W ośrodku otworzono dziś także trzy oddziały przedszkolne dla dzieci z niepełnosprawnością różnego typu. W tym roku szkolnym będzie się w nich uczyło dziewięcioro dzieci.
Premier Donald Tusk, podczas wojewódzkiej inauguracji roku szkolnego w nowym budynku Zespołu Szkół Zawodowych w Kurzętniku, 2 bm./PAP/Tomasz Waszczuk
Premier w szkole w Kurzętniku
Premier Donald Tusk bierze udział w wojewódzkiej inauguracji roku szkolnego w Zespole Szkół Zawodowych w Kurzętniku (woj. warmińsko-mazurskie).
Starosta z Nowego Miasta Lubawskiego Ewa Dembek poinformowała, żę w Zespole Szkół Zawodowych w Kurzętniku rozpocznie w tym roku naukę ok. 400 uczniów na poziomie zawodowym i średnim. W przyszłości do nowego budynku zostaną przeniesione pozostałe szkoły zawodowe z terenu powiatu, w tym szkoła rolnicza.
W ocenie starosty powiat nowomiejski - w którym stopa bezrobocia sięga 22,5 proc. - postanowił wzmocnić szkolnictwo zawodowe. - Doszliśmy do wniosku, że na rynku mamy nadmiar magistrów, a brakuje fachowców - wyjaśniła.
Po konsultacjach z nauczycielami, uczniami i miejscowymi przedsiębiorcami zaplanowano uruchomienie nowych kierunków kształcenia, w tym gastronomię, turystykę i agroturystykę.
Bezpieczeństwo dzieci w drodze do szkoły
Nie wszyscy pierwszoklasiści mogą samodzielnie chodzić do szkoły. W pierwszym dniu roku szkolnego policja przypomina, że poza strefą zamieszkania dzieci, które nie ukończyły 7 roku życia, muszą być pod opieką osoby starszej.
Marek Konkolewski z Komendy Głównej Policji apeluje do rodziców i nauczycieli o współpracę w zadbaniu o bezpieczną drogę dzieci do szkoły. Prosi, aby informować zarządców dróg lub policję o znajdujących się w okolicach szkół miejscach, gdzie oznakowanie pionowe lub poziome jest niewystarczające, lub wprowadza w błąd.
Inspekcja Transportu Drogowego rozpoczyna sprawdzanie stanu autobusów szkolnych i gimbusów. Rzecznik ITD Alvin Gajadhur zapowiada, że kontrolowany będzie stan pojazdów oraz uprawnienia i trzeźwość kierowców. Z przeprowadzonych wcześniej kontroli wynika, że pojazdy dowożące dzieci do szkoły często są w złym stanie technicznym.
Coraz mniej nauczycieli
Początek roku szkolnego to nie tylko miliony dzieci z powrotem w szkolnych ławkach. To także ponad 660 tysięcy nauczycieli powracających przed tablicę. Szacuje się jednak, że ta liczba zmniejszyła się o prawie 7 tysięcy.
Minister edukacji Krystyna Szumilas tłumaczy, że na przestrzeni lat z systemu edukacji zniknęło 1,5 miliona uczniów. Mimo to resort przeprowadzał reformy, które miały zapewnić miejsca pracy dla nauczycieli. Chodzi przede wszystkim o obniżenie wieku szkolnego, a także otwarcie szkolnictwa zawodowego dla dorosłych.
Ministerstwo przygotowało program, który ma pomóc zwalnianym nauczycielom odnaleźć się na rynku pracy. 100 milionów złotych ma im pomóc znaleźć inne zatrudnienie w edukacji lub przekwalifikować się.
Związek Nauczycielstwa Polskiego cieszy się z dodatkowych pieniędzy dla edukacji i dopytuje - czemu tak późno. Boi się jednocześnie, że z tego programu najwięcej środków dostaną firmy prowadzące szkolenia. Szef ZNP Sławomir Broniarz uważa, że mogły one iść do nauczycieli, którzy wykorzystując swoją wiedzę, mogliby pomagać lokalnej społeczności. Chodzi o pomoc ludziom, którzy sobie nie radzą z wychowaniem swoich dzieci czy osobom niesamodzielny.
Miejsca pracy dla nauczycieli może paradoksalnie zapewnić ustawa przedszkolna. Zakłada ona, że przedszkola nie mogą pobierać od rodziców dodatkowych pieniędzy na prowadzenie zajęć z języka obcego czy z tańca. Wydaje się zatem, że dyrektorom placówek bardziej będzie się opłacać zatrudnić nauczyciela-opiekuna z takimi umiejętnościami, a nie zewnętrzną firmę.
pp/IAR/PAP
Zobacz galerię: DZIEŃ NA ZDJĘCIACH>>>