Depresja w szkole. Szumilas: nauczyciele są na to przygotowani

Gazeta powołuje się na rządowy program poświęcony ochronie zdrowia psychicznego, z którego wynika, że 50 procent 16 i 17-latków ma zaburzenia depresyjne. W 2012 roku 373 osób do 19 roku życia podjęło próbę samobójczą. Te dramatyczne liczby potwierdza profesor Tomasz Wolańczyk, konsultant krajowy w dziedzinie psychiatrii dzieci i młodzieży. Według niego około miliona dzieci ma za sobą tak zwany epizod depresyjny: doświadczało lęków, miało obniżony nastrój lub utrudniony kontakt z rówieśnikami.
Odwiedzająca w poniedziałek Opole minister edukacji narodowej Krystyna Szumilas uważa, że szkoła musi zapewnić uczniom odpowiednią atmosferę i być dla nich przyjazna. - Nauczyciele są dobrze przygotowania do radzenia sobie ze stresem uczniów - mówi minister. - Ujawniona depresja wśród uczniów wymaga fachowej pomocy lekarskiej - dodaje Szumilas.

- Dzisiejszy świat powoduje wiele wyzwań, a stres jest powszechny. Trzeba to brać pod uwagę gdy pracuje się z dzieckiem. Musimy pamiętać o tym, że szkoła powinna w taki sposób organizować proces nauczania, aby nie wzmacniać tego stresu, ale zachęcać dziecko do podejmowania wyzwań – tłumaczyła minister Szumilas.

Minister dodaje, że pomocą w rozładowaniu stresu może być prowadzony np. program "Bezpieczna szkoła".
- Polska szkoła ma uczyć kreatywnego myślenia, pracy zespołowej, wyciągania wniosków i dobrze przygotowywać do rynku pracy - powiedziała minister edukacji Krystyna Szumilas podczas Ogólnopolskiej Inauguracji Roku Szkolnego 2013/2014 w Opolu.

pp/IAR
Zobacz galerię: DZIEŃ NA ZDJĘCIACH>>>