Logo Polskiego Radia
IAR
Michał Przerwa 06.09.2013

Palikot zachęca przed referendum: słoiki do urn!

Znów show lidera Ruchu Palikota. Janusz Palikot dopisuje się do rejestru wyborców w Warszawie przed zbliżającym się referendum o odwołanie prezydent miasta Hanny Gronkiewicz-Waltz.
Hanna Gronkiewicz-WaltzHanna Gronkiewicz-WaltzEuropean People's Party

Palikot nawołuje: słoiki do urn! Szef Ruchu Palikota zachęca osoby, które nie są zameldowane w stolicy, żeby zarejestrowały się jako uprawnieni do głosowania. Janusz Palikot sam zrobił to w urzędzie dzielnicy Śródmieście.

Referendum w Warszawie. Dowiedz się więcej>>>

Zapewniał, że procedura jest bardzo prosta. Jak mówił, wystarczy w urzędzie dzielnicy, w której się mieszka, pobrać wniosek o dopisanie do rejestru wyborców. Dodał też, że niezbędny jest dokument tożsamości. Palikot przekazał wypełniony wniosek urzędnikom. Musiał jednak napisać, gdzie konkretnie mieszka.

Dlaczego odbędzie się referendum w Warszawie

Referendum w sprawie odwołania prezydent Warszawy odbędzie się 13 października. Będzie ważne, jeśli weźmie w nim udział co najmniej co najmniej 389 430 osób. Gdyby Hanna Gronkiewicz-Waltz została odwołana, osobę pełniącą funkcję prezydenta miasta (tzw. komisarza) "niezwłocznie" wyznaczyłby premier, pełniący  swoją funkcję do czasu wyboru nowego prezydenta.

Inicjatorem akcji referendalnej jest Warszawska Wspólnota Samorządowa. Podpisy pod wnioskiem o jego przeprowadzenie zbierały też m.in. PiS i Ruch Palikota. Organizatorzy referendum zarzucają Gronkiewicz-Waltz m.in. podwyżki cen biletów, nieprzygotowanie miasta do przejęcia gospodarki odpadami od 1 lipca, źle prowadzone inwestycje i rozrost biurokracji miejskiej.

Z wyliczeń ratusza wynika, że gdyby prezydent miasta Hanna Gronkiewicz-Waltz została odwołana, a później miały odbyć się przedterminowe wybory, łączny koszt obu głosowań wyniósłby ok. 6,5 mln zł.

IAR/MP