Logo Polskiego Radia
PAP
Agnieszka Kamińska 16.09.2013

Ławrow: grożenie Syrii szkodzi wysiłkom pokojowym

Grożenie władzom Syrii interwencją zbrojną może storpedować wysiłki pokojowe - przestrzega szef rosyjskiej dyplomacji Siergiej Ławrow. Chodzi o rezolucję ONZ, dopuszczającą użycie siły.
Siergiej ŁawrowSiergiej ŁawrowPAP/EPA/YURI KOCHETKOV

Według Ławrowa, rozmowy Wielkiej Brytanii, Francji i Wielkiej Brytanii w sprawie rezolucji ONZ, dopuszczającej użycie siły, mogą zaszkodzić wysiłkom w kierunku politycznego rozwiązania konfliktu. - To droga do ostatecznego pogrzebania szansy na zwołanie konferencji Genewa 2  - mówił w Moskwie Siergiej Ławrow. Dodał jednak, że jest przekonany, iż Stany Zjednoczone będą się trzymać porozumienia, uzgodnionego z Rosją w sprawie broni chemicznej.

Ławrow krytykował apele o szybkie przyjęcie przez Radę Bezpieczeństwa ONZ rezolucji grożącej Syrii odwetowymi sankcjami, jeśli Damaszek nie zastosuje się do zawartego w sobotę porozumienia, które docelowo zakłada zniszczenie syryjskiej broni chemicznej. Sankcje te można byłoby wymierzyć na mocy rozdziału VII Karty Narodów Zjednoczonych; dotyczy on działań ONZ w razie zagrożenia pokoju, w tym wydawania rezolucji zezwalających na użycie siły.

Takie apele świadczą o "braku zrozumienia" dla porozumienia w sprawie odejścia Syrii od broni chemicznej, a rezolucja grożąca Syrii sankcjami mogłaby zaszkodzić procesowi pokojowemu - powiedział.

- Nasi partnerzy (w Europie) chcą po raz kolejny dokonać jednostronnej rewizji tego, co ustaliliśmy z USA. Nie tak się robi interesy. Jestem przekonany, że mimo tych doniesień napływających z europejskich stolic Amerykanie jako wytrawni negocjatorzy będą się ściśle trzymać wypracowanych uzgodnień - podkreślił Ławrow.

Wcześniej w poniedziałek Francja, Wielka Brytania i USA poinformowały, że w sprawie Syrii będą nalegać na uchwalenie przez RB ONZ mocnej rezolucji, która zobowiąże Damaszek do likwidowania broni chemicznej "zgodnie z precyzyjnym harmonogramem". Zapowiedziały też, że w najbliższym tygodniu będą działały "szybko i w ścisłym porozumieniu", aby we "współpracy z syryjską opozycją" - która jak dotąd jest bardzo krytyczna wobec porozumienia w sprawie broni chemicznej - wypracować również polityczne rozwiązanie konfliktu w Syrii.

Prezydent Francji Francois Hollande, który uczestniczył w poniedziałkowym spotkaniu ministrów w Paryżu, powiedział, że "trzej alianci muszą teraz utrzymać twarde stanowisko, które pozwoliło wcześniej na uruchomienie inicjatyw dyplomatycznych" - poinformowało po spotkaniu otoczenie głowy państwa.

Według źródeł dyplomatycznych szef MSZ Francji Laurent Fabius we wtorek uda się do Moskwy, by zabiegać o poparcie dla "mocnej rezolucji" ONZ. Ławrow dał już wcześniej do zrozumienia, że Rosja mogłaby poprzeć sankcje karne wobec Damaszku, gdyby nie zastosował się on do ustaleń z Genewy; Moskwa ostrzega jednak, że będzie bardzo wnikliwie analizować wszelkie zarzuty wobec reżimu Assada.

"Może trzeba zmusić opozycję do rozmów pokojowych"

Być może nadszedł już czas, by zmusić syryjską opozycję do udziału w międzynarodowej konferencji pokojowej Genewa 2, a nie tylko ją do tego przekonywać - oświadczył również Siergiej Ławrow.

Genewa 2 to zaproponowana już w maju przez Rosję i USA konferencja mająca doprowadzić do pokojowego rozwiązania konfliktu w Syrii. Dotychczas nie udało się ustalić terminu spotkania, a według władz w Moskwie największą przeszkodą w jego zwołaniu jest upór syryjskiej opozycji, która odmawia wzięcia w nim udziału.

Przede wszystkim należy przekonać opozycję, choć może należałoby zacząć używać innego słowa - i zmusić ją do udziału w konferencji - powiedział Ławrow po spotkaniu z szefem egipskiej dyplomacji Nabilem Fahmim w Moskwie.

WOJNA W SYRII - zobacz serwis specjalny>>>

Zobacz galerię - Dzień na zdjęciach >>>

PAP/IAR/agkm

''