Logo Polskiego Radia
IAR / PAP
Katarzyna Karaś 23.09.2013

Atak na centrum handlowe w Kenii. Terroryści grożą zabiciem zakładników

Terroryści z somalijskiej radykalnej milicji islamskiej Al-Szabab grożą zabiciem zakładników, których od soboty przetrzymują w centrum handlowym w Nairobi.
Atak na centrum handlowe w KeniiAtak na centrum handlowe w KeniiPAP/EPA/KABIR DHANJI
Galeria Posłuchaj
  • Atak na centrum handlowe w Kenii. W Afryce Wschodniej jest specjalny wysłannik Polskiego Radia Jarosław Kociszewski (IAR)
Czytaj także

Al-Szabab opublikowała w internecie specjalne oświadczenie. Informuje w nim, że upoważniła bojowników znajdujących się w otoczonym przez siły specjalne i wojsko budynku centrum handlowego do "podjęcia działań wobec zakładników w miarę, jak będzie narastała presja". Terroryści odmówili jakichkolwiek negocjacji.
W niedzielę wieczorem kenijskiemu wojsku udało się przejąć kontrolę nad większą częścią budynku. Udało się również uwolnić większość przetrzymywanych przez terrorystów zakładników. Nie wiadomo, ile osób pozostaje wciąż w rękach napastników.

Na miejscu trwają zacięte walki. Wojsko poinformowało wcześniej, że stara się doprowadzić do "szybkiego rozwiązania". W szturmie na kompleks zginęło czterech żołnierzy. W operacji miało też zginąć kilku terrorystów. W ataku życie straciło co najmniej 69 osób, w tym Kofi Awoonor - znany poeta i dyplomata z Ghany. Wśród ofiar jest wielu cudzoziemców, w tym Brytyjczycy, Francuzi, Kanadyjczycy. Ponad 200 osób zostało rannych.
Atak terrorystyczny na centrum handlowe w Kenii - czytaj więcej

Do ataku na centrum handlowe Westgate, które jest odwiedzane głównie przez ludzi bogatszych i zagranicznych turystów, doszło w sobotę około południa. Przyznała się do niego somalijska radykalna milicja islamska Al-Szabab, mająca powiązania z Al-Kaidą. Według świadków napastnicy pozwolili wyjść z centrum muzułmanom, po czym otworzyli ogień do pozostałych klientów.

Prezydent Kenii Uhuru Kenyatta wezwał obywateli kraju do zachowania jedności w obliczu tragicznego ataku terrorystycznego. Apel prezydenta jest niezwykle istotny, gdyż kraj jest podzielony i w przeszłości dochodziło do krwawych waśni na tle etnicznym. Kenyatta zapowiedział też surowe ukaranie sprawców zamachu.
Zobacz galerię: DZIEŃ NA ZDJĘCIACH>>>
IAR, PAP, kk