Logo Polskiego Radia
IAR / PAP
Katarzyna Karaś 24.09.2013

Atak na centrum handlowe w Kenii. Media: trwa walka

Z zaatakowanego przez terrorystów centrum handlowego Westgate w kenijskiej stolicy, Nairobi, dobiegają odgłosy strzałów - podała agencja Reutera.
Atak na centrum handlowe w KeniiAtak na centrum handlowe w KeniiPAP/EPA/KABIR DHANJI

W poniedziałek wieczorem kenijskie ministerstwo spraw wewnętrznych podało, że siły bezpieczeństwa odbiły budynek centrum handlowego w Nairobi z rąk terrorystów i uwolniono przetrzymywanych zakładników.
Z ostatnich doniesień medialnych wynika jednak, że horror się jeszcze nie zakończył. Amerykańska stacja telewizyjna CNN, powołując się na dwóch wysokich rangą kenijskich urzędników, podała, że w kompleksie handlowym nadal są uzbrojenie napastnicy, w tym snajperzy. Nie wiadomo, czy w ich rękach znajdują się zakładnicy.
W sobotę wczesnym popołudniem do centrum handlowego Westgate w stolicy Kenii wkroczyli uzbrojeni napastnicy, którzy zaczęli strzelać do znajdujących się tam osób. Zanim otworzyli ogień, wypuścili osoby, które uznali za muzułmanów. Według ostatniego bilansu zabili co najmniej 62 osoby, ranili około 200 . Wzięli także kilkudziesięciu zakładników.
Atak terrorystyczny na centrum handlowe w Kenii - czytaj więcej
Do przeprowadzenia zamachu przyznali się somalijscy ekstremiści z ugrupowania al-Szabab, mający powiązania z al-Kaidą. Szefowa kenijskiej dyplomacji Amina Mohamed powiedziała, że w ataku udział wzięło około 20 napastników. Wśród nich prawdopodobnie byli dżihadyści ze Stanów Zjednoczonych i Europy. Los wszystkich napastników nie jest jeszcze znany, jeden z nich jest ranny, część została zabita. Wiadomo, że w związku z atakiem aresztowano 10 osób .
Liderzy al-Szabab przekonywali, że atak na centrum handlowe w Nairobi to odpowiedź na udział kenijskiego wojska w walkach z islamistami w Somalii. Oprócz Kenijczyków, w skład misji AMISOM, czyli sił Unii Afrykańskiej w Somalii, wchodzą też żołnierze z Ugandy i kilku mniejszych krajów. W obawie przed odwetem al-Szabab środki ostrożności zwiększono także w Kampali, stolicy Ugandy.
Zobacz galerię: DZIEŃ NA ZDJĘCIACH>>>
IAR, PAP,  kk
''