Logo Polskiego Radia
IAR
Katarzyna Karaś 30.09.2013

Kanonizacja Jana Pawła II. Królak: tempo procesu ekspresowe

Zdaniem publicysty Tomasza Królaka z Katolickiej Agencji Informacyjnej, tak szybki proces kanonizacyjny to "przypadek unikalny w dziejach Kościoła".
Jan Paweł II na spotkaniu z grupą dzieci w siedzibie Sekretariatu Konferencji Episkopatu Polski podczas IV pielgrzymki do Polski (zdjęcia z 9 czerwca 1991)Jan Paweł II na spotkaniu z grupą dzieci w siedzibie Sekretariatu Konferencji Episkopatu Polski podczas IV pielgrzymki do Polski (zdjęcia z 9 czerwca 1991)PAP/Janusz Mazur

Papież Franciszek ogłosił na poniedziałkowym konsystorzu w Watykanie, że Jan Paweł II zostanie ogłoszony świętym 27 kwietnia. Papież Polak zmarł w 2005 roku. Został ogłoszony błogosławionym w 2011 roku, świętym zostanie dziewięć lat po śmierci.

- To absolutnie ekspresowe tempo. W dziewięć lat po śmieci Karol Wojtyła zostanie ogłoszony świętym. To jest przypadek unikalny w dziejach Kościoła - powiedział publicysta Tomasz Królak z Katolickiej Agencji Informacyjnej.
Komentator dodał, że choć Jan Paweł II będzie świętym całego Kościoła Powszechnego to uroczystość będzie szczególna dla nas Polaków. - To będzie polskie święto. Myślę, że niezależnie od wiary, kultury, przekonań i światopoglądów, taka religijna i kulturowa perła jaka nam się trafiła tego wymaga. Każdy to czuje - stwierdził.
Zobacz specjalny serwis Polskiego Radia - Jan Paweł II >>>
Dziennikarz ma nadzieję, że kanonizacja Jana Pawła II będzie okazją do poważnej debaty na tematy, które proponował papież. - Papież był osobą globalną. Jego wpływ to nie tylko obalenie muru berlińskiego, czy współudział w upadku komunizmu. To także bardzo poważne debaty cywilizacyjne na temat tego kim jest człowiek, czym jest wiara, co znaczy wierzyć, czy nie wierzyć, co religie mogą wnieść do naszego świata, wielka debata między religiami, czym jest życie i dlaczego trzeba je chronić - wyliczył publicysta.
Droga do świętości zmarłego 2 kwietnia 2005 roku Jana Pawła II została uznana za najszybszą w nowożytnej historii Kościoła. Zaczęła się ona w rekordowo błyskawiczny sposób: Benedykt XVI zgodził się na beatyfikację poprzednika miesiąc i 11 dni po jego śmierci. Tym samym niemiecki papież uchylił wymóg 5 lat oczekiwania na otwarcie takiego procesu po śmierci kandydata na ołtarze.

Tak Joseph Ratzinger odpowiedział na hasła "Santo subito" (święty natychmiast) widniejące na transparentach przyniesionych przez działaczy włoskich ruchów katolickich na uroczystości pogrzebowe Jana Pawła II, którym przewodniczył. Była to również odpowiedź na petycję dużej grupy kardynałów, którzy jeszcze przed kwietniowym konklawe wystosowali prośbę do przyszłego papieża o jak najszybsze wyniesienie Jana Pawła II na ołtarze.
Zobacz galerię: DZIEŃ NA ZDJĘCIACH>>>
IAR, kk