Catherine Ashton ubolewa, że mimo znaczących reform, jakie w ostatnich miesiącach udało się przyjąć na Ukrainie, Kijów zboczył z drogi zbliżenia z Unią. "To zawód nie tylko dla nas, ale także - jak sądzimy - dla obywateli Ukrainy" - napisała w oświadczeniu szefowa unijnej dyplomacji.
Dodała, że podpisanie ambitnego porozumienia z Unią Europejską - "mogłoby dać jasny sygnał międzynarodowym inwestorom i instytucjom finansowym, że Ukraina poważnie traktuje swoje zobowiązania związane z modernizacją i staje się przewidywalnym aktorem na międzynarodowych rynkach".
Szefowa unijnej dyplomacji podkreśliła jednocześnie, że przyszłość Ukrainy leży w silnych relacjach ze Wspólnotą.
W czwartek ukraiński rząd wstrzymał proces przygotowań do umowy stowarzyszeniowej z UE i anuluje swoją decyzję z 18 września tego roku - że taki dokument ma zostać podpisany.
W rozporządzeniu napisano, że rząd podjął taką decyzję, aby zapewnić bezpieczeństwo kraju, a także opracować kompleks działań, które są konieczne dla poprawy stosunków handlowych z Rosją i innymi krajami Wspólnoty Niepodległych Państw.
Jednocześnie rząd chce, aby resorty spraw zagranicznych, rozwoju gospodarczego i przemysłu zaproponowały Unii Europejskiej i Rosji stworzenie wspólnej komisji, która miałaby zająć się trójstronną współpracą: Ukraina - Rosja - UE.
Umowa stowarzyszeniowa Brukseli z Kijowem miała być podpisana na przyszłotygodniowym szczycie Partnerstwa Wschodniego w Wilnie.
IAR/iz
![''](/302a92b5-bcdf-4e88-b049-852256d73698.file)